Stefanos Tsitsipas tym razem bez strat. Niesamowita pogoń i obronione meczbole Holgera Rune

Kolejny powrót gwiazdy minionej dekady. Dwukrotny wielkoszlemowy finalista wznawia karierę

Stefanos Tsitsipas miał najtrudniejszą drogę do III rundę Wimbledonu i po pięciosetowych bojach wyeliminował Andy'ego Murraya oraz Dominika Thiema. W 1/16 finału trafił na o wiele mniej utytułowanego rywala, Laslo Djere. I tym razem Grek poradził sobie pewniej, zwyciężając 6:4, 7:6(5), 6:4.

- W ostatnich dniach rozegrałem kilka thrillerów. Budowa arki zajęła Noemu 14 dni i myślę, że moje ostatnie mecze są równoznaczne z czymś takim - powiedział rozstawiony z numerem piątym Tsitsipas, który pojawiał się na korcie przez pięć ostatnich dni z rzędu.

Teraz Greka będzie czekać około 48 godzin odpoczynku. W drugim w karierze występie IV rundzie Wimbledonu, w poniedziałek, zmierzy się z debiutantem na tym poziomie imprezy Wielkiego Szlema, Christopherem Eubanksem. Amerykanin, niedawny mistrz imprezy na Majorce, po trzech tie breakach ograł Christophera O'Connella.

Oznaczony numerem szóstym Holger Rune po prawie czterogodzinnej bitwie wygrał 6:3, 4:6, 3:6, 6:4, 7:6(8) z Alejandro Davidovichem, turniejową "31". Końcówka pojedynku miała szalony przebieg. W dziesiątym gemie piątego seta Duńczyk obronił dwa meczbole. Z kolei w rozstrzygającym super tie breaku od stanu 5-8 zdobył pięć punktów z rzędu.

Rune w sobotę zapisał na swoim koncie 19 asów, 61 zagrań kończących i cztery przełamania. Wygrywając, 20-latek z Gentofte pierwszy raz w karierze awansował do 1/8 finału The Championships.

The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród 44,7 mln funtów
sobota, 8 lipca

III runda gry pojedynczej:

Stefanos Tsitsipas (Grecja, 5) - Laslo Djere (Serbia) 6:4, 7:6(5), 6:4
Holger Rune (Dania, 6) - Alejandro Davidovich Fokina (Hiszpania, 31) 6:3, 4:6, 3:6, 6:4, 7:6(8)
Christopher Eubanks (USA) - Christopher O'Connell (Australia) 7:6(5), 7:6(3), 7:6(2)

Program i wyniki turnieju mężczyzn

ZOBACZ WIDEO: Niezwykłe wideo z księżną Kate na Wimbledonie. To trzeba zobaczyć