Po trwającym blisko trzy godziny boju Hubert Hurkacz (ATP 17) przegrał z Michaelem Mmohem (ATP 112). Amerykanin najpierw obronił trzy piłki meczowe, następnie doprowadził do tie-breaka i pokonał Polaka. To spora sensacja, ponieważ to nasz reprezentant był w tym starciu faworytem (relację przeczytasz TUTAJ).
W tie-breaku Hurkacz dwukrotnie odrobił stratę mini przełamania i na zmianie stron był remis 3-3. Po świetnej akcji na returnie Mmoh wysunął się na 5-3.
Polak zdobył kolejny punkt, ale po asie serwisowym to Amerykanin miał dwie piłki meczowe. Spotkanie dobiegło końca, gdy wrocławianin po krótkiej akcji wpakował bekhend w siatkę (zobacz poniżej ostatnią piłkę).
Tym samym Hurkacz po raz czwarty w karierze zakończył występ w głównej drabince zawodów Mubadala Citi DC Open na etapie II rundy. Poprzednio działo się tak w latach 2018-2019 i 2022.
Porażka z Mmohem nie oznacza jednak końca rywalizacji dla Polaka. Na pocieszenie Hurkaczowi pozostał debel - w środę, razem z Amerykaninem Francesem Tiafoe'em, powalczy o półfinał.
Z kolei Michael Mmoh kolejny pojedynek w turnieju singla rozegra w czwartek. Jego przeciwnikiem w pojedynku o ćwierćfinał będzie Amerykanin Jeffrey John Wolf (ATP 45) lub Mołdawianin Radu Albot (ATP 97).
Zobacz także:
Niepokojące słowa o Świątek
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Dzieci Kardashian oszalały. Gwiazdor spełnił ich marzenie