Wyeliminowała legendę i już czeka na Igę Świątek

PAP/EPA / WILL OLIVER  / Na zdjęciu: Coco Gauff
PAP/EPA / WILL OLIVER / Na zdjęciu: Coco Gauff

Rewanż za Cincinnati możliwy! Coco Gauff pokonała po emocjonującym meczu Karolinę Woźniacką i awansowała do ćwierćfinału US Open. Tam czeka już na Igę Świątek, która najpierw musi jednak odprawić Jelenę Ostapenko.

Zarówno Coco Gauff, jak i Karolina Woźniacka nie miały łatwej drogi do 4. rundy nowojorskiej imprezy. Rozstawiona z "6" Amerykanka pokonała Laurę Siegemund, Mirrę Andriejewą i Elise Mertens, ale z Niemką i Belgijką musiała odrabiać stratę seta. Dunka natomiast wyeliminowała Tatianę Prozorową, Petrę Kvitovą i Jennifer Brady, z którą przegrywała 0:1.

Niedzielne starcie na Arthur Ashe Stadium znakomicie otworzyła Woźniacka. Wykorzystała nerwowość Gauff na początku i ją przełamała, co potwierdziła przy swoim serwisie, broniąc break pointa. Przy następnej okazji Amerykanka zniwelowała jednak przewagę, a losy premierowej partii rozstrzygnęły się w końcówce. Reprezentantka gospodarzy wyszła na prowadzenie 5:3, a chwilę później zamknęła seta.

W drugiej odsłonie meczu zdecydowanie pewniej na korcie wyglądała Dunka. W każdym z pierwszych trzech gemów, gdy piłkę do gry wprowadzała rywalka, miała przynajmniej po jednym break poincie - łącznie pięć. Swego Woźniacka dopięła przy stanie 4:3. Podobnie jak wcześniej Gauff - odebrała podanie przeciwniczce i wyserwowała sobie wyrównanie na 1:1.

Decydujący akt pojedynku znowu lepiej rozpoczął się dla Dunki, która przełamała na 1:0, ale po tym Amerykanka wróciła na swój poziom i doprowadziła do wyniku 4:1 na swoją korzyść. Ulubienica publiczności już do samego końca kontrolowała wydarzenia na Arthur Ashe Stadium i nie oddała Woźniackiej ani jednego gema.

Wszyscy od losowania drabinek US Open zwracali uwagę na potencjalne spotkanie w ćwierćfinale Igi Świątek z Coco Gauff i możliwy rewanż Polki za porażkę w Cincinnati. Teraz ta potyczka jest bardzo blisko. Brakuje jeszcze, by Świątek wyeliminowała w nocy z niedzieli na poniedziałek Jelenę Ostapenko.

US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 65 mln dolarów
niedziela, 3 września

IV runda gry pojedynczej:

Coco Gauff (USA, 6) - Karolina Woźniacka (Dania, WC) 6:3, 3:6, 6:1

Program i wyniki turnieju kobiet

Czytaj także:
Alarmuje ws. Świątek. "Tego Iga nie lubi"
Prawdziwa dominacja. Pod tym względem Świątek nie ma sobie równych

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sabalenka wystartowała. "Szczególne miejsce w moim sercu"

Komentarze (11)
avatar
Willibald
4.09.2023
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Czemu Cieślak piszesz, że czeka na Świątek, jak jeszcze nie wygrała z Ostapienko? Ty masz po kolei w tym dzbanie? 
avatar
jurasg
4.09.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Coco zagrała bardzo dojrzały mecz, używała głowy. Nie napalała sie jak to ma w zwyczaju, a wypracowywała sobie przewagę sytuacyjną i wtedy dopiero atakowała. 
avatar
fannovaka
4.09.2023
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Meczyla sie w 3 setach z Wozniacka, ale jaja! 
avatar
sfsfsf
4.09.2023
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Wygrać z "emerytką" to żadna sztuka! 
avatar
Anonymous2328
4.09.2023
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
jeżelim się 7 break pointow i nie potrafi się wykorzystać ż a d n e g o to trzeba przegrać zwłaszcza jeżeli ma się 14 lat więcej od przeciwniczki i dwoje dzieci i dosyć długa przerwę. Ale je Czytaj całość