Po jednej z akcji w 1/8 finału US Open Alexander Zverev podszedł do sędziego i poinformował, że jeden z kibiców używał pod adresem niemieckiego tenisisty - tu cytat za zawodnikiem - "najsłynniejsze zdanie Hitlera".
- To niedopuszczalne - miał dodać Zverev, cytowany przez "Daily Mail".
Arbiter od razu odwrócił się w kierunku trybun i zaapelował do kibiców o przyznanie się do skandalicznych słów. Nikt jednak nie zabrał głosu, dlatego sędzia poprosił ochronę o znalezienie osoby, która zakłócała grę. Pojedynek został wznowiony.
Około 10 minut później kamery telewizyjne pokazały ochroniarzy, którzy na trybunach rozmawiali z jednym z mężczyzn. Chwilę później kibic został wyprowadzony z kortu, na co pozostali fani zareagowali wiwatowaniem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sabalenka wystartowała. "Szczególne miejsce w moim sercu"
Najprawdopodobniej to właśnie ten mężczyzna użył słów, które zgłosił sędziemu Zverev. Nie ma jednak stu procentowej pewności - informują dziennikarze "Daily Mail".
To już kolejny incydent z kibiciami w tegorocznej edycji US Open. Wcześniej pretensje do zachowania fanów miał Danił Miedwiediew. Rosjanin był wręcz wściekły i dosadnie powiedział jeszcze na korcie co myśli. Więcej piszemy o tym TUTAJ.
Mecz Zvereva z Sinnerem w 1/8 finału zakończył się zwycięstwem Niemca 3:2 w setach.
Czytaj także: Totalne zaskoczenie. Tak Sabalenka mówi o Idze po sensacyjnej porażce