We wtorkową noc amerykańscy kibice mieli swoje święto. W ćwierćfinale US Open zmierzyło się dwóch reprezentantów tego kraju - rozstawiony z numerem dziesiątym Frances Tiafoe i Ben Shelton. Spotkanie zakończyło się niespodzianką. Niżej notowany i młodszy z tenisistów gospodarzy zwyciężył 6:2, 3:6, 7:6(7), 6:2.
Obaj od początku grali ofensywnie i agresywnie, chcąc zadowolić spragnioną wielkiego widowiska publiczność. Bombardowali się potężnymi serwisami i forhendami, jednakże brakowało im regularności.
Pierwszego seta gładko wygrał Shelton. W drugim lepszy okazał się Tiafoe. W trzecim natomiast doszło aż do sześciu przełamań i potrzebny był tie break. W decydującej rozgrywce młodszy z Amerykanów prowadził 6-4, ale roztrwonił prowadzenie, m.in. popełniając dwa z rzędu podwójne błędy serwisowe, i na tablicy pojawił się rezultat 7-6 dla starszego z tenisistów. Wówczas 20-latek z Atlanty zdobył trzy punkty i zakończył tę partię po swojej myśli.
Uskrzydlony wyjściem na prowadzenie 2-1 w setach Shelton czwartą odsłonę rozpoczął od przełamania wywalczonego po spektakularnym forhendzie. Kilkanaście minut później pokusił się o kolejnego breaka i mógł celebrować zwycięstwo.
Mecz trwał trzy godziny i siedem minut. W tym czasie Shelton zaserwował 14 asów, czterokrotnie został przełamany, wykorzystał siedem z 15 break pointów, posłał 50 zagrań kończących i popełnił 34 niewymuszone błędy. Z kolei Tiafoe'owi zapisano siedem asów oraz po 33 uderzenia wygrywające i pomyłki własne.
Shelton pierwszy raz w karierze awansował do 1/2 finału turnieju wielkoszlemowego. 20-latek z Atlanty został najmłodszym amerykańskim półfinalistą US Open od 1992 roku, gdy do tej fazy dotarł również wówczas 20-letni Michael Chang. O finał zmierzy się z rozstawionym z numerem drugim Novakiem Djokoviciem.
US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 65 mln dolarów
wtorek, 5 września
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Ben Shelton (USA) - Frances Tiafoe (USA, 10) 6:2, 3:6, 7:6(7), 6:2
Program i wyniki turnieju mężczyzn
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sabalenka wystartowała. "Szczególne miejsce w moim sercu"