Niespodzianką zakończył się pierwszy półfinał, w którym Caroline Dolehide (WTA 111) pokonała w 85 minut 7:5, 6:3 Sofię Kenin (WTA 53). Mistrzyni Australian Open 2020 celowała w drugi z rzędu finał (w ubiegłym tygodniu bez powodzenia grała o tytuł w San Diego), ale to jej rodaczka powalczy o premierowe trofeum w tourze.
Dolehide pokazała się z bardzo dobrej strony, gdy musiała gonić wynik. W pierwszym secie wróciła ze stanu 2:4, a w dwunastym gemie zdobyła decydującego breaka. Z kolei w drugiej partii wygrała pięć gemów z rzędu od wyniku 1:3. Pomogła jej w tym Kenin, która w całym meczu zanotowała 32 niewymuszone błędy.
- To niesamowite uczucie, jestem bardzo podekscytowana jutrzejszym finałem. Jestem z siebie bardzo dumna, ponieważ nie jest łatwo pokonać Kenin. Musiałam spróbować poprawić kilka rzeczy, ostatecznie zagrałam mądrze - powiedziała 25-latka w pomeczowej rozmowie na korcie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: można im pozazdrościć. Tak spędzili miesiąc miodowy
W latach 2016-2017 Dolehide wygrała dwa z trzech spotkań z Kenin w ramach turniejów rangi ITF World Tennis Tour. W piątek doszło do ich pierwszego pojedynku w tourze i to urodzona w niewielkiej miejscowości Hinsdale tenisistka odniosła zwycięstwo. Dzięki temu wystąpi w premierowym finale rangi WTA Tour. Pewne już także jest, że przesunie się na 42. miejsce w rankingu WTA. Jeśli sięgnie po tytuł w Guadalajarze, to zadebiutuje w Top 30.
Zapowiadany jako hit dnia półfinał z udziałem Marii Sakkari (WTA 9) i Caroline Garcii (WTA 11) zakończył się w zaledwie 71 minut. Greczynka, która popełniła tylko siedem niewymuszonych błędów, rozgromiła Francuzkę 6:3, 6:0 i odniosła nad nią drugie zwycięstwo w tegorocznym głównym cyklu (wcześniej dokonała tego w ćwierćfinale zawodów w Dosze). 28-latka z Aten ciągle ma niekorzystny bilans z reprezentantką Trójkolorowych (2-3), ale to ona będzie miała szansę wygrać turniej w Guadalajarze.
- Od pierwszego dnia poczułam, że może to być ten tydzień. To miejsce, w którym pokonam wiele trudnych przeszkód i trudnych emocji. Nie chcę wracać do US Open, bo to już minęło, ale jestem bardzo szczęśliwa, że znów zagram w finale i mogę zostać do końca turnieju. Nie mogłam prosić o nic lepszego w tym roku - powiedziała Sakkari, która w zeszłym roku także dotarła do finału meksykańskiej imprezy, lecz po trofeum sięgnęła Jessica Pegula.
Sakkari wystąpi w dziewiątym finale zawodów głównego cyklu. Jak na razie może się pochwalić tylko tytułem wywalczonym w 2019 roku w marokańskim Rabacie (ranga WTA 250). Jeśli więc zwycięży w Guadalajarze, to będzie to jej największy sukces w kobiecym tourze. Greczynka na pewno także powróci na szóste miejsce w rankingu WTA.
Dolehide i Sakkari zmierzą się ze sobą w sobotę po raz pierwszy na zawodowych kortach. Zwyciężczyni turnieju Guadalajara Open Akron 2023 zgarnie czek na sumę 454,5 tys. dolarów oraz 900 punktów do rankingu WTA.
Guadalajara Open Akron, Guadalajara (Meksyk)
WTA 1000, kort twardy, pula nagród 2,788 mln dolarów
piątek, 22 września
półfinał gry pojedynczej:
Caroline Dolehide (USA) - Sofia Kenin (USA) 7:5, 6:3
Maria Sakkari (Grecja, 2) - Caroline Garcia (Francja, 3) 6:3, 6:0
Czytaj także:
Kolejne niespodzianki w Chengdu. Wysoko rozstawiony za burtą
Udane powroty gwiazdorów po kontuzjach. Czekali na zwycięstwa od kilku miesięcy