Hurkacz był zachwycony. Spotkał się z idolem z dzieciństwa
W przerwie między meczami miła niespodzianka spotkała Huberta Hurkacza. Polak mógł zamienić kilka słów z legendarnym Rogerem Federerem.
W drodze do finału Hubert Hurkacz musi pokonać jeszcze tylko jedną przeszkodę. W najbliższą sobotę jego przeciwnikiem będzie Sebastian Korda. Spotkanie z Amerykaninem zapowiada się interesująco.
Przygotowujący się do meczu Hurkacz nie krył zaskoczenia spotkaniem Rogerem Federerem. Legendarny tenisista w kurtuazyjnej rozmowie pozytywnie ocenił grę kolegi po fachu. Z całą pewnością te słowa dużo znaczyły dla 26-latka.
Sam Hurkacz często podkreśla, że w młodym wieku wzorował się właśnie na Federerze i po latach miał okazję rywalizować z nim w Wimbledonie. - Kiedy byłem dzieckiem Roger Federer był moim idolem. Pamiętam, że starałem się oglądać go tak często, jak to możliwe w telewizji - mówił w rozmowie z "Players Voices".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Polka zrobiła furorę w Monachium. Co za pokaz!Zawodnik zdaje sobie jednak sprawę, że ciężko będzie dorównać jednemu z najwybitniejszych tenisistów w historii.
Czytaj więcej:
Znamy ostatniego półfinalistę turnieju w Szanghaju. Surowy rewanż za Pekin
Hurkacz zgłosił się do ważnego turnieju. Teraz piłka po stronie Świątek