Podczas tenisowej kariery Urszula Radwańska zawsze była w cieniu swojej starszej siostry Agnieszki. Powodem takiego stanu były sukcesy, które raz po raz zdobywała była już zawodniczka. W końcu to 34-latka swego czasu zajmowała 2. miejsce w światowym rankingu WTA.
Urszula, młodsza z sióstr, wciąż nie zdecydowała się na porzucenie tego sportu, mimo że od długiego czasu nie rywalizuje już z najlepszymi tenisistkami. Obecnie startuje w turniejach rangi ITF, a w światowym rankingu zajmuje odległe 414. miejsce.
W tym tygodniu Radwańska rywalizowała w Kanadzie, a konkretnie w turnieju ITF Saguenay. Odpadła jednak już w drugiej rundzie, bo lepsza od niej okazała się Węgierka Fanny Stollar.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłkarskie umiejętności Sabalenki
32-latka wobec tego postanowiła przenieść się do Toronto. Tam wykorzystała fakt, że w nocy z piątku na sobotę (20-21 października) o godzinie 1:30 naszego czasu odbyło się przedsezonowe spotkanie najlepszej koszykarskiej ligi świata, czyli NBA.
Polska tenisistka wybrała się na mecz Toronto Raptors - Washington Wizards. Gospodarze pewnie zwyciężyli 134:98, a Radwańska z tej okazji wrzuciła wpis na swoim oficjalnym koncie na Instagramie.
"Jeśli będziecie mieli okazję pójść na mecz NBA to nie zastanawiajcie się dwa razy. Mega fun na wczorajszym meczu" - napisała 32-latka, apelując w pierwszym zdaniu do swoich obserwujących.
Przeczytaj także:
Niemiecki półfinał rozstrzygnięty. To one powalczą o tytuł w Transylwanii
W tym turnieju Hubert Hurkacz jeszcze nie grał. Obiecujące losowanie