Zmagania w fazie grupowej deszczowych i wietrznych WTA Finals dobiegają końca. W piątek trzeci mecz tego turnieju rozegra Iga Świątek. Polka po bezapelacyjnych zwycięstwach z Marketą Vondrousovą (7:6(3), 6:0) i Coco Gauff (6:0, 7:5) zmierzy się z Ons Jabeur.
Dotychczas podopieczna Tomasza Wiktorowskiego rywalizowała z reprezentantką Tunezji sześciokrotnie. Bilans bezpośrednich pojedynków jest korzystny dla wiceliderki rankingu (4-2). Najcenniejszy triumf Świątek nad Jabeur? Finał US Open 2022. Ostatnie ich starcie miało miejsce podczas turnieju WTA 500 w Stuttgarcie. 29-latka skreczowała jednak już na początku meczu.
Obecnie siódma zawodniczka globu (jej najwyższy ranking to drugie miejsce osiągnięte 27 czerwca 2022 roku) rozpoczęła tegoroczne finały WTA od bolesnej porażki z Gauff (0:6, 1:6). Następnie była lepsza od Vondrousovej (6:4, 6:3). Tym samym zachowała swoje szanse awansu do półfinału, choć te są niskie.
ZOBACZ WIDEO: Dzień z mistrzem. Bartłomiej Marszałek: To wtedy poczułem, że kocham ten sport
Ogromna inspiracja
Dla Ons Jabeur sezon 2023 nie jest najłatwiejszym w karierze. Tunezyjka co prawda utrzymuje lokatę w czołowej dziesiątce rankingu oraz zakwalifikowała się do imprezy w Cancun, ale jednak musiała znieść gorycz kolejnej porażki w finale Wimbledonu. Była faworytką, ale po raz drugi nie dokończyła dzieła. Triumf odniosła Marketa Vondrousova po dwusetowym meczu (6:4, 6:4).
Ponadto do podopiecznej Issama Jealliego wciąż powracają problemy z kolanem. To właśnie ten uraz sprawił, iż zakończyła wspomniane wcześniej spotkanie ze Świątek po trzech gemach. Do tego trzy tygodnie temu poddała mecz z Darią Kasatkiną.
Pomimo tego Jabeur nie przestaje inspirować ogromnej liczby kobiet w Tunezji i innych krajach arabskich. Ons pokazuje im, że przedstawicielki żeńskiej części społeczeństwa również mogą odnosić sukcesy.
Finalistka Wimbledonu i US Open to pierwsza arabska zawodniczka, która: wygrała juniorski tytuł wielkoszlemowy, dotarła do minimum trzeciej rundy turnieju wielkoszlemowego, triumfowała w turnieju WTA oraz awansowała na wyższe niż 75. miejsce w rankingu.
- Gram w tenisa od dziecka, żeby zainspirować arabskie kobiety i zasiać w nich przekonanie, że nie ma rzeczy niemożliwych. Czuję się ambasadorką mojego kraju, a przede wszystkim młodzieży i kobiet - powiedziała po finale tegorocznego Wimbledonu w rozmowie ze stroną internetową WTA.
Wspomoże Palestyńczyków
Tunezyjka nieraz apelowała o pokój na świecie. Podkreślała, że bardzo ją przejmują wszelkie spory, konflikty, wojny. Teraz, jako pierwsza i jak na razie jedyna zawodniczka, nawiązała do tego, co dzieje się w Strefie Gazy.
29-letnia tenisistka po wygranej z Vondrousovą przekazała ważną informację. Jednocześnie z trudem starała się powstrzymać łzy.
- Jestem bardzo szczęśliwa z triumfu, ale ostatnio tak dobrze się nie czułam. Sytuacja na świecie nie daje powodów do radości - rozpoczęła swoje przemówienie.
- Martwię się. To niezwykle trudne oglądać codziennie ginące dzieci, także te najmniejsze. Zdecydowałam się przekazać część moich nagród na pomoc Palestyńczykom - oświadczyła.
Na koniec zaapelowała do odbiorców jej wypowiedzi, aby nie dopowiadać do niej niepotrzebnych teorii. - To nie jest deklaracja polityczna, to człowieczeństwo. Chciałabym, by na świecie panował pokój. Tylko tyle - podsumowała.
Mecz Igi Świątek z Ons Jabeur zaplanowano jako piąte spotkanie (po dwóch deblach, dokończeniu meczu Sabalenka - Rybakina oraz pojedynku Gauff - Vondrousova) w nocy z 3 na 4 listopada. Polka i Tunezyjka wyjdą na kort nie przed północą naszego czasu.
Nie należy jednak się przywiązywać do tej godziny - mogą bowiem nastąpić duże opóźnienia. Transmisję przeprowadzi Canal+ SPORT. Relacja tekstowa będzie dostępna na portalu WP Sportowe Fakty.
Mateusz Wasiewski, dziennikarz WP SportoweFakty
Czytaj także:
Będzie bunt Igi Świątek i jej rywalek? Oto co mogą zrobić
Niepokojące informacje. Co z meczem Igi Świątek?