"Halo Cancun - o 7.45 czasu lokalnego cisza przed burzą" - napisał Bartosz Ignacik z Canal Plus Sport obok nagrania, na którym pokazuje aktualną sytuację pogodową w meksykańskim mieście.
Na wideo widać, że niebo jest lekko zachmurzone. Do tego występuje porywisty wiatr. Tenisistki piątkową sesję rozpoczną o godz. 11:30 meksykańskiego czasu (w Polsce 17:30). Według aktualnych prognoz właśnie wtedy ma zacząć padać deszcz, który będzie towarzyszył miejscowym do końca dnia (więcej TUTAJ).
"Jak oceniacie szansę, że cokolwiek zagrają?" - zapytał jeden z internautów pod nagraniem, na co Ignacik odpowiedział "50/50".
To fatalne informacje dla organizatorów turnieju. Już w czwartek z powodu opadów i porywistego wiatru nie można było dokończyć meczu Aryny Sabalenki z Jeleną Rybakiną.
Z tego powodu na piątek zaplanowano aż sześć spotkań - od 17:30 polskiego czasu zostaną rozegrane dwa mecze deblowe, później dokończenie spotkania Białorusinki z Kazaszką (stan: 6:2, 3:5), starcie Coco Gauff z Marketą Vondrousovą i dopiero konfrontacja, która kibiców w Polsce najbardziej interesuje - Igi Świątek z Ons Jabeur. Według rozpiski organizatora, mecz ten ma się odbyć nie przed północą.
Wszystkie mecze są rozgrywane na jednym stadionie, którego budowę zakończono... w przeddzień rozpoczęcia turnieju. Obiekt niestety nie ma dachu, dlatego rywalizacja jest w pełni zależna od pogody.
Czytaj też: Będzie bunt Igi Świątek i jej rywalek? Oto co mogą zrobić