Leylah Fernandez bezwzględna dla Magdy Linette. Koniec marzeń Polek

Materiały prasowe / PZT/Monika Piecha / Na zdjęciu: Magda Linette
Materiały prasowe / PZT/Monika Piecha / Na zdjęciu: Magda Linette

To już koniec szans Polek na półfinał Pucharu Billie Jean King w Sewilli. Magda Linette nie stawiła oporu Leylah Fernandez, a Polska przegrała mecz z Kanadą.

Polska wkroczyła do akcji w Sewilli, gdzie odbywa się turniej finałowy o Puchar Billie Jean King. Pod nieobecność Igi Świątek liderką naszej drużyny jest Magda Linette (WTA 24). W czwartek półfinalistka tegorocznego Australian Open zmierzyła się z Leylah Fernandez (WTA 35) finalistką US Open 2021. Kanadyjka pokonała Polkę 6:2, 6:3 i dała swojej drużynie awans do półfinału. Oznacza to, że podopieczne Dawida Celta straciły szanse na awans.

Na otwarcie meczu miał miejsce zażarty gem złożony z 16 punktów. Świetny forhend dał Fernandez przełamanie. Kanadyjka była w uderzeniu. Efektownym returnem wykorzystała break pointa na 3:0. Linette część strat odrobiła, ale wciąż borykała się z serwisem. Bezlitosna Fernandez kolejnym wspaniałym forhendem pokusiła się o przełamanie na 4:1.

Kanadyjka grała z ogromnym rozmachem. Imponowała swobodą w ataku. Bardzo dobrze rozrzucała Polkę po narożnikach i wyprowadzała zabójcze ciosy. Fernandez była pewna swojej gry i popełniła niewiele błędów. Bez najmniejszych problemów utrzymała dużą przewagę i wygrała I partię 6:2.

ZOBACZ WIDEO: Iga Świątek odpuściła mecz reprezentacji. "Szanuję jej decyzję"

Fernandez potrafiła skutecznie atakować również z bekhendu. Pokazała to na otwarcie II seta, gdy zaliczyła przełamanie. Linette próbowała grać różnorodny tenis, ale w jej atakach było za dużo nieczystości i nietrafionych decyzji.

Kanadyjka w dobrych momentach przyspieszała grę. Bezwzględnie wykorzystywała każde zawahanie Polki. Linette walczyła do końca i w piątym gemie obroniła break pointa. Fernandez posyłała głębokie i szybkie piłki ze zmianami kierunków, a poznanianka nie znajdowała na nie odpowiedzi. Kanadyjka uzyskała jeszcze jedno przełamanie. Spotkanie dobiegło końca, gdy Linette w dziewiątym gemie wyrzuciła forhend.

W ciągu 92 minut Fernandez zdobyła 23 z 31 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Odparła dwa z trzech break pointów i wykorzystała pięć z 10 szans na przełamanie. Posłała 26 kończących uderzeń przy 24 niewymuszonych błędach. Linette zanotowano dziewięć piłek wygranych bezpośrednio i 28 pomyłek.

Fernandez podwyższyła na 3-1 bilans spotkań z Linette. Polka jedyny raz lepsza była rok temu w Charleston. Kanadyjka pozostałe wygrane zanotowała wielkoszlemowym Rolandzie Garrosie w 2020 i 2023 roku, w obu przypadkach po trzysetowych bojach.

Dla Kanady jest to drugi wygrany mecz w turnieju. W środę nie oddała nawet seta Hiszpanii. Leylah Fernandez i spółka zapewniły sobie awans do półfinału. W piątek Polska zmierzy się z Hiszpanią o honor.

Kanada - Polska 2:0, Estadio la Cartuja, Sewilla (Hiszpania)
Turniej finałowy, Grupa C, kort twardy w hali
czwartek, 9 listopada

Gra 1.: Marina Stakusic - Magdalena Fręch 4:6,7:5, 6:3
Gra 2.: Leylah Fernandez - Magda Linette 6:2, 6:3
Gra 3.: Gabriela Dabrowski / Leylah Fernandez - Weronika Falkowska / Katarzyna Kawa

Czytaj także:
Piękny widok! Zobacz oficjalny ranking po WTA Finals
Jest nowy ranking ATP. Sprawdź miejsce Huberta Hurkacza

Komentarze (15)
avatar
Manuel
13.11.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A ponieważ przegrały to wszystkiemu winna jest Iga Świątek. Agnieszka Radwańska wypowiedziała się już na temat absencji Igi a przeciez doskonale wie jak sytuacja wygląda. Turniej w Meksyku nie Czytaj całość
avatar
jupp
10.11.2023
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Słabiutki sezon Magdy. Przegrane z przeciętnymi rywalkami - w bardzo kiepskim stylu. Podąża tropem Urszuli Radwańskiej.... (niestety) 
avatar
Andrzej Śliwowski
10.11.2023
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
I znowu okazało się,że Linette reprezentuje poziom plasujący ją w piątej-szóstej dziesiątce. 
avatar
eugjan
10.11.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Reprezentacja to fikcja ale kadrowe już nie 
avatar
życzliwy
10.11.2023
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Miało być niezwykle, a wyszło jak zwykle. Dziennikarskie "bicie piany!