Od dłuższego czasu Karolina Woźniacka zapowiadała wznowienie kariery tenisowej. Wcześniej występowała w turnieju legend aż w końcu oficjalnie wróciła do rywalizacji z aktywnymi zawodniczkami, rozgrywając pierwszy mecz 8 sierpnia 2023 roku.
Zaskoczony tą decyzją był Michał Przysiężny, były sparingpartner Woźniackiej. - Byłem zdziwiony, gdy informacja o tym pojawiła się w mediach. To na pewno mnie zaskoczyło - karierę zawiesiła blisko cztery lata temu, później urodziła dwójkę dzieci. Nie spodziewałem się tego, że będzie chciała jeszcze spróbować - powiedział w rozmowie z TVP Sport.
Teraz okazuje się, że duet ten ponownie ze sobą współpracuje. Duńska tenisistka polskiego pochodzenia opublikowała nagranie na swoim oficjalnym koncie na Instagramie z treningu, który odbyła właśnie z Przysiężnym.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bajeczne wakacje. Tak wypoczywa rywalka Świątek
Jak się okazało, obecna na korcie była jeszcze trzecia osoba, a mianowicie jej córka Olivia. Biorąc pod uwagę miejsce, w którym siedziała, można było obawiać się, że jest narażona na trafienie od Woźniackiej lub Przysiężny. Tenisistka do nagrania dołączyła kilka słów, którymi uspokoiła w tym temacie.
"Ciężko pracować czy prawie nie pracować? (Nie martwcie się Olivia była bezpieczna, ale nie próbujcie tego w domu)" - napisała 33-latka.
"Największa w życiu presja na woleju" - stwierdził Przysiężny w komentarzu do wideo swojej sparingpartnerki.
W tle można było usłyszeć także Piotra Woźniackiego, ojca i trenera tenisistki. Była liderka światowego rankingu WTA mogła liczyć na jego podpowiedzi.
Przeczytaj także:
Iga Świątek kolejny tydzień na tronie. Cieszą się również inne Polki