Po trzech meczach w rywalizacji zespołu Eagles z Hawks drugi z wymienionych prowadził 16:15. Mimo dwóch porażek pokaźną zaliczkę wypracowali Iga Świątek i Hubert Hurkacz, którzy pokonali Mirrę Andriejewą i Andrieja Rublowa 6:2.
Po raz pierwszy na prowadzenie ekipa Eagles wysunęła się po czwartym spotkaniu. W nim Amerykanka Sofia Kenin ograła Francuzkę Caroline Garcię 7:5 i po raz kolejny zeszła z kortu po zwycięstwie.
Już na starcie Kenin zmarnowała break pointy, natomiast w czwartym gemie to Garcia nie wykorzystała żadnej z trzech szans na przełamanie. Koncert niewykorzystanych okazji trwał w najlepsze.
ZOBACZ WIDEO: "Coraz trudniej". Pokazała, jak trenuje w ciąży
W siódmym gemie Amerykanka ponownie nie zdołała tego zrobić, ale w końcu przyszedł przełom. Przy równowadze Kenin postawiła na swoim i w końcu przełamała swoją przeciwniczkę (6:5).
Dzięki temu była o krok od końcowego triumfu. Musiała tylko utrzymać swoje podanie, co do tej pory robiła znakomicie. I tym razem ta sztuka jej się udała, dzięki czemu zwyciężyła 7:5. Tym samym zespół Eagles objął pierwsze prowadzenie w tym pojedynku.
O końcowym wyniku tej rywalizacji zadecyduje starcie Hurkacza z Daniłem Miedwiediewem. W lepszej sytuacji jest Rosjanin, ale Polak już niejednokrotnie pokazywał, że potrafi radzić sobie z wyżej notowanym tenisistą.
World Tennis League, Abu Zabi (Zjednoczone Emiraty Arabskie)
Turniej pokazowy, kort twardy
piątek, 22 grudnia
Mecz Eagles - Hawks 22:21, singiel kobiet:
Gra 1.: Mirra Andriejewa / Andriej Rublow - Iga Świątek / Hubert Hurkacz (Polska) 2:6
Gra 2.: Sofia Kenin (USA) / Mirra Andriejewa - Iga Świątek / Caroline Garcia (Francja) 6:4
Gra 3.: Danił Miediewdiew / Andriej Rublow - Hubert Hurkacz (Polska) / Casper Ruud (Norwegia) 7:6(1)
Gra 4. Sofia Kenin (USA) - Caroline Garcia (Francja) 7:5
Przeczytaj także:
On sprawia, że Świątek jest w tym najlepsza. "Mam ogromne szczęście"
Rosjanin rozbawił wszystkich do łez. Z jednym wyjątkiem