Zespół Hawks objął prowadzenie po tym, jak zwyciężyli Iga Świątek i Hubert Hurkacz. Potem dwa kolejne mecze padły łupem ekipy Eagles, ale mimo to w całym pojedynku z przodu była drużyna Biało-Czerwonych. Zmieniło się to po wygranej Sofii Kenin z Caroline Garcią.
O końcowym wyniku rywalizacji zadecydowała potyczka Hurkacza z Daniłem Miedwiediewem. W nim Polak triumfował po tie breaku, przez co w całym spotkaniu mieliśmy remis 28:28. Doszło wobec tego do super tie breaka, ale w nim już górą był Rosjanin (10-4).
Mecz rozpoczął się idealnie dla polskiego zawodnika. Już w premierowym gemie udało mu się przełamać przeciwnika. W dodatku ten nie zdobył ani jednego punktu.
Rosjanin zrewanżował się jednak momentalnie. Od razu udało mu się odrobić stratę i w kolejnych gemach obaj tenisiści pewnie utrzymywali swoje podania.
W dwunastym gemie Miedwiediew miał okazję zakończyć ten pojedynek. Wypracował trzy piłki meczowe, ale nie wykorzystał żadnej z nich. Ostatecznie to Polak był górą i doprowadził do tie breaka.
W nim Polak zanotował doskonały start (3-0). Co prawda stracił przewagę mini breaka, ale po chwili zdobył dwa punkty przy serwisie przeciwnika (6-3). Tym samym zapewnił sobie piłki meczowe i wykorzystał drugą z nich.
W efekcie Hawks remisowało z Eagles 28:28. Tym samym tak, jak w czwartkowym meczu rozegrano super tie break. Lepiej rozpoczął go polski tenisista (2-1), ale po mini breaku zaczął dominować Rosjanin.
Zdobył on pięć punktów, dzięki czemu prowadził 6-2. W dodatku po raz czwarty udało mu się uzyskać mini breaka, dzięki czemu pewnie pokonał zagubionego Hurkacza.
Tym samym Eagles pokonało Hawks 31:28. To oznacza, że zespół Biało-Czerwonych stracił szansę na awans do kolejnej rundy. Zarówno w czwartek, jak i w piątek decydujące super tie breaki przegrali nasi reprezentanci.
World Tennis League, Abu Zabi (Zjednoczone Emiraty Arabskie)
Turniej pokazowy, kort twardy
piątek, 22 grudnia
Mecz Eagles - Hawks 31:28, singiel mężczyzn:
Gra 1.: Mirra Andriejewa / Andriej Rublow - Iga Świątek / Hubert Hurkacz (Polska) 2:6
Gra 2.: Sofia Kenin (USA) / Mirra Andriejewa - Iga Świątek / Caroline Garcia (Francja) 6:4
Gra 3.: Danił Miediewdiew / Andriej Rublow - Hubert Hurkacz (Polska) / Casper Ruud (Norwegia) 7:6(1)
Gra 4. Sofia Kenin (USA) - Caroline Garcia (Francja) 7:5
Gra 5. Danił Miedwiediew - Hubert Hurkacz (Polska) 6:7(4), 10-4
Przeczytaj także:
On sprawia, że Świątek jest w tym najlepsza. "Mam ogromne szczęście"
Rosjanin rozbawił wszystkich do łez. Z jednym wyjątkiem
ZOBACZ WIDEO: Dzień z Mistrzem. Robert Kubica: Dopóki ta pasja jest, będę to kontynuował