Na przełomie lipca i sierpnia tego roku w Paryżu odbędą się letnie igrzyska olimpijskie. Czy Polska może liczyć na medal w tenisie?
Iga Świątek jest liderką światowego rankingu WTA, a na kortach Rolanda Garrosa czuje się jak ryba w wodzie. Hubert Hurkacz to ścisła czołówka w męskiej stawce. A gdyby połączyć ich w parę? Czy to w ogóle jest realne?
Aktualnie Świątek i Hurkacz walczą w turnieju United Cup. Radzą sobie świetnie, gdyż wprowadzili już reprezentację Polski do półfinału.
Przy okazji rozgrywanych w Australii zawodów nie mogło więc zabraknąć rozmów na temat ich wspólnej gry w mikście i połączenia ich sił właśnie podczas paryskich igrzysk. Wojciech Fibak nie ma wątpliwości, że to byłaby nasza nadzieja na medal.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie mogła sobie tego odmówić. Miss Euro zrobiła show na plaży
- Od lat namawiam Huberta na bardziej ofensywną grę typu serwis-wolej, return-wolej, która cechuje grę deblową. Iga też ma znakomity serwis i return, wolej akurat u kobiet rzadziej występuje w deblu, ale wiem, że nad nim pracuje - przyznał nasz legendarny zawodnik w "Fakcie".
- W grze mieszanej, jak sama nazwa wskazuje, to się wszystko miesza. Gra z głębi kortu też jest bardzo ważna, a jak wiadomo Iga i Hubert są w niej znakomici. Przy koncentracji z obu stron mogą wygrać igrzyska olimpijskie - dodał.
Fibak zwrócił uwagę na ważną rzecz. - Wiadomo, że oni nie są specjalistami od gry podwójnej, mają jednak wszystkie narzędzia, aby nimi być - zakończył wątek i dodał, że w pewnych przypadkach singliści okazują się znakomitymi zawodnikami w grach parowych.
Zobacz także:
Świątek zaimponowała Hurkaczowi. Co za słowa!
Novak Djoković zabrał głos ws. kontuzji. Serb uspokaja