Wielkie emocje towarzyszyły finałowi United Cup. Na inaugurację spotkania w Sydney Iga Świątek wygrała z Andżeliką Kerber (więcej tutaj). Potem jednak Hubert Hurkacz nie wykorzystał dwóch piłek mistrzowskich w trzygodzinnym starciu z Alexandrem Zverevem (więcej tutaj) i był remis po 1.
O tytule rozstrzygnął zatem mikst. Świątek i Hurkacz musieli w nim gonić wynik i doprowadzili do super tie-breaku. Ten został jednak wygrany przez parę Laura Siegemund i Alexander Zverev. Niemcy zwyciężyli 6:4, 5:7, 10-4 i to oni cieszyli się z mistrzostwa.
Świątek podsumowała turniej United Cup we wpisie zamieszczonym na platformie X. "Czasami to kwestia setnej sekundy, czasami milimetrów, czasami jednego kroku więcej... taki jest sport i nieustannie przypomina nam o tym, jak ważna jest pokora i rozumienie go" - wyznała liderka rankingu WTA, która zaczęła swój komentarz od emotikonu symbolizującego srebrny medal za drugie miejsce.
ZOBACZ WIDEO: Zdjęcia wrzucili do sieci. Zobacz, gdzie Ronaldo zabrał swoją ukochaną
"Zostawiliśmy dziś na korcie wszystko, co mieliśmy, ale na koniec dnia wygrali nasi przeciwnicy (gratulacje!). I choć wiem, że Wy - fani chcieliście innego wyniku to mam nadzieję, że doceniacie jakość, energię, zaangażowanie i emocje, które włożyliśmy jako team w ten turniej. Będziemy mieli kolejne szanse na to, żeby jak zawsze dać z siebie i poprawić rezultat" - dodała.
22-latka z Raszyna została wybrana MVP turnieju United Cup 2024. Na kortach w Perth i Sydney legitymowała się bilansem 5-0 w singlu oraz 2-1 w mikście.
"Co do mnie... cieszę się, że dla mnie był to dobry tydzień, z dobrymi meczami przeciwko wymagającym przeciwniczkom. Do Melbourne ruszam z uśmiechem i paroma rzeczami do przepracowania" - stwierdziła. "Dzięki dla całego Teamu Polska i dla organizatorów United Cup (w tym roku było super!). Do zobaczenia!" - zakończyła.
Głos na platformie X zabrał również Hurkacz. To właśnie on był o milimetry od zapewnienia Polsce tytułu. Chodzi o zagranie Zvereva z tie-breaku drugiego seta, gdy przy meczbolu dla 26-latka z Wrocławia piłka zahaczyła o boczną linię i Niemiec przetrwał trudny czas.
"To było niesamowite móc po raz kolejny rozpocząć sezon jako część Teamu Polska w ramach United Cup. Dziękujemy wszystkim za wspaniałe wsparcie zarówno w Perth, jak i w Sydney. Sprawiliście, że było to dla nas wyjątkowe. Gratulacje dla drużyny Niemiec, która dobrze grała w finale i przez cały turniej" - napisał Hurkacz, który w rankingu ATP zachował dziewiątą pozycję.
Czytaj także:
Wielki żal po porażce Polski z Niemcami. "Ale to boli"
Organizatorzy docenili Igę Świątek