23 minuty i koniec. Pogromczyni Świątek w ćwierćfinale

Getty Images / Darrian Traynor / Na zdjęciu: Elina Switolina
Getty Images / Darrian Traynor / Na zdjęciu: Elina Switolina

Linda Noskova kontynuuje swój marsz w wielkoszlemowym Australian Open 2024. Po pokonaniu Igi Świątek czeska tenisistka skorzystała na problemach zdrowotnych Eliny Switoliny. W ćwierćfinale czeka na nią kolejna Ukrainka.

Po sensacyjnym zwycięstwie nad Igą Świątek w III rundzie Linda Noskova (WTA 50) zmierzyła się z Eliną Switoliną (WTA 23). Obie panie radziły sobie znakomicie w Melbourne, dlatego zapowiadało się ciekawe spotkanie. Tymczasem ich pojedynek potrwał zaledwie 23 minuty, bo Ukrainka była zmuszona zrezygnować z powodu kontuzji.

Dramat Switoliny miał miejsce już w pierwszych gemach. Aktualna 23. rakieta świata poczuła ból w dolnej części pleców. Przy stanie 2:0 dla Noskovej poprosiła o interwencję medyczną, ale od początku było widać, że nie jest dobrze. Ukrainka wróciła jeszcze na kort, lecz nie mogła nawet serwować na normalnym poziomie.

Po kolejnej stracie podanie Switolina ze łzami w oczach podeszła do rywalki i podziękowała jej za grę. Skreczowała przy stanie 3:0 dla Czeszki, która tym razem po raz pierwszy wystąpi w wielkoszlemowym ćwierćfinale.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to nie jest żart. Tak trenują polscy skoczkowie

A w ćwierćfinale Australian Open 2024 czeka na Noskovą kolejna reprezentantka naszych wschodnich sąsiadów. Dajana Jastremska (WTA 93) również odniosła życiowy sukces w Wielkim Szlemie, pokonując 7:6(6), 6:4 Wiktorię Azarenkę (WTA 22). Została tym samym pierwszą kwalifikantką od 1990 roku, która dotarła do 1/4 finału singla kobiet wielkoszlemowego turnieju w Melbourne. 34 lata temu dokonała tego Meksykanka Angelica Gavaldon.

W poniedziałek Jastremska pokazała swoje waleczne serce. W premierowej odsłonie wróciła ze stanu 3:5, a w 12. gemie obroniła dwie piłki setowe przy serwisie Azarenki. Potem był bardzo wyrównany tie-break, który trzymał w napięciu do samego końca. Ostatecznie Ukrainka wykorzystała drugiego setbola i zamknęła partię.

Natomiast w drugim secie Jastremska przegrywała już 0:3. Białorusinka jednak szybko straciła przewagę i po przegraniu pięciu gemów z rzędu znalazła się o krok od porażki. Ukrainka takiej okazji już nie zmarnowała. W dziesiątym gemie wyserwowała zwycięstwo i po nieco ponad dwóch godzinach gry zameldowała się w ćwierćfinale.

Tym samym pewne już jest, że w środę Noskova lub Jastremska awansuje do premierowego półfinału w Wielkim Szlemie. Czeszka i Ukrainka zmierzą się ze sobą po raz pierwszy na zawodowych kortach. Na Rod Laver Arena zapowiada się interesujące widowisko.

Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 86,5 mln dolarów australijskich
poniedziałek, 22 stycznia

IV runda gry pojedynczej kobiet:

Linda Noskova (Czechy) - Elina Switolina (Ukraina, 19) 3:0 i krecz
Dajana Jastremska (Ukraina, Q) - Wiktoria Azarenka (18) 7:6(6), 6:4

Program i wyniki turnieju kobiet

Czytaj także:
Pokonała Świątek. Pogratulował jej polski klub
Legenda w szoku po meczu Świątek. "Nie mogę sobie wyobrazić, jakie to uczucie"

Komentarze (7)
avatar
fannovaka
22.01.2024
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Brawo mlode dziewoje, Switolina czula ze skonczy jak Iga, to wolala to szybko zakonczyc bez niepotrzebnych meczarni 
avatar
andrzej 2015
22.01.2024
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
A może komentarz panny Switoliny na temat masakry 28 cywilów w Doniecku ???????? 
avatar
LowcaKitu
22.01.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Są takie zawodniczki które przygotowują się do jednego turnieju w roku. Często są to gospodarze. Co ciekawe, w "losowaniu" trafiają one na Świątek już w pierwszych pojedynkach turnieju. To było Czytaj całość
avatar
Kristof81
22.01.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Farciarą grać nie potrafi a zarobi krocie . Taki życiowy Lotek jednorazowa akcja .