Hubert Hurkacz rozgrywa jak do tej pory drugi najlepszy turniej wielkoszlemowy w karierze. Półfinalista Wimbledonu z 2021 roku zameldował się w ćwierćfinale Australian Open, co jest jego życiowym wynikiem w zmaganiach w Melbourne. Stał on się faktem po zwycięstwie 7:6(6), 7:6(3), 6:4 w meczu czwartej rundy z Francuzem Arthurem Cazaux.
Dziewiąty tenisista światowego rankingu ubiegłoroczną rywalizację w pierwszym turnieju wielkoszlemowym sezonu zakończył na IV rundzie. Każde tegoroczne zwycięstwo przybliżało go tym samym do obrony wywalczonych wtedy punktów. Awans do ćwierćfinału pozwolił z kolei powiększyć ten dorobek.
Hurkacz stoi teraz przed szansą na awans na najwyższe w karierze miejsce w zestawieniu. Już przed startem imprezy wskoczył na 8. lokatę w rankingu Live, a wszystko za sprawą odjęcia Stefanosowi Tsitsipasowi punktów za ubiegłoroczny finał. Grek w tym roku odpadł w czwartej rundzie, co oznacza, że Polak już na pewno wyprzedzi go w najnowszym zestawieniu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to nie jest żart. Tak trenują polscy skoczkowie
26-latek w aktualnym rankingu Live zajmuje 8. miejsce z dorobkiem 3540 punktów. Jedynym zawodnikiem, który ma realne szanse na wyprzedzenie go, jest Taylor Fritz. Amerykanin plasuje się tuż za naszym zawodnikiem (3195 pkt) i jeśli osiągnie lepszy wynik w Australian Open od Hurkacza, wyprzedzi go w klasyfikacji.
Wszystko jest więc w rękach Polaka, który w ćwierćfinale zmierzy się z Daniłem Miedwiediewem. Mecz z Rosjaninem będzie bardzo ważny również z perspektywy rankingu. Zwycięstwo pozwoli naszemu tenisiście awansować na 7. pozycję w zestawieniu i wyprzedzenie Holgera Rune, który odpadł już w II rundzie, gdzie przegrał z Cazaux. Stawka tego spotkania będzie więc ogromna.
Mecz Huberta Hurkacza z Daniłem Miedwiediewem o awans do półfinału Australian Open 2024 odbędzie się w środę, 24 stycznia.
Zobacz także:
17-letni Polak wywołał poruszenie w Australian Open. Co za moc!
Hurkacz wskazał kluczowy element. To nie był serwis