Hurkacz wskazał kluczowy element. To nie był serwis

PAP/EPA / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz
PAP/EPA / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz

Hubert Hurkacz w Australian po raz drugi w karierze przebrnął przez IV rundę w turnieju wielkoszlemowego. Polak po meczu był zadowolony ze swojej gry i już jest myślami przy starciu z Daniłem Miedwiediewem.

Australian Open znakomicie układa się dla Huberta Hurkacza. Polski tenisista w poniedziałek rano zapewnił sobie awans do ćwierćfinału. W IV rundzie zmierzył się z niżej notowanym Arthurem Cazaux i w trzech setach rozstrzygnął pojedynek z Francuzem.

To nie było łatwe spotkanie, bo w dwóch pierwszych setach potrzebny był tie-break. Dopiero w ostatniej partii nasz rodak szybko przełamał rywala i tej przewagi już nie wypuścił z rąk. Ostatecznie cały mecz wygrał 7:6 (6), 7:6 (3), 6:4.

- Gratulacje dla Arthura, bo grał niesamowicie i jest walczakiem. Znakomicie serwuje i wiedziałem, że muszę grać agresywnie oraz być aktywny, aby utrzymać tempo gry. Jestem bardzo podekscytowany, bo dla mnie ćwierćfinał turnieju wielkoszlemowego to nie jest codzienność. Cieszę się, że znowu będę mieć okazję zagrać przed tak wspaniałą publicznością - mówił na korcie chwilę po zwycięstwie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przyjemne z pożytecznym, czyli obóz w ciepłych krajach sióstr Kaczmarek

Znowu Hurkacz był niemal niezawodny przy swoim serwisie. Polski tenisista jednak zwraca uwagę, że kluczem do awansu był inny element gry, który tego dnia wychodził mu bardzo dobrze.

- Na pewno ważny był dobry serwis, ale też dużo lepiej grałem z końca kortu i przejmowałem inicjatywę. Dzięki temu łatwiej było serwować i po serwisie grałem dobre punkty. Pierwsze dwa sety były bardzo wyrównane. Szczególnie ten pierwszy, bo rywal prowadził z przełamaniem także cieszę się z tego zwycięstwa - przyznał.

W ćwierćfinale Hurkacz zmierzy się z Daniłem Miedwiediewem. To już rywal z najwyższej półki, bo Rosjanin obecnie zajmuje trzecie miejsce w rankingu ATP. Polak jednak już wygrywał z tym przeciwnikiem.

- Fajnie zrobić ten krok dalej, ale jestem bardzo ambitny, aby dobrze zagrać w kolejnym spotkaniu. (...) Danił był już w finale Australian Open, wie jak świetnie grać na tych kortach, więc na pewno będzie to zacięty bój. Zobaczymy, dam z siebie wszystko, przygotuję się jak najlepiej, więc będzie fajne spotkanie - powiedział Polak.

Mecz Hubert Hurkacz - Danił Miedwiediew odbędzie się w środę 24 stycznia. Dokładna godzina jeszcze nie jest znana. Transmisja na żywo w Eurosport, a relacja tekstowa live w WP SportoweFakty.

Hubert Hurkacz poznał rywala w ćwierćfinale. To będzie trudne wyzwanie >>
Hurkacz doceniony po sukcesie w Australian Open. Zachwytom nie ma końca >>

Komentarze (0)