O tym będzie głośno. Wiadomo, co Ukrainka napisała na kamerze

PAP/EPA / JAMES ROSS / Na zdjęciu: Dajana Jastremska, na małym zdjęciu: napis na kamerze
PAP/EPA / JAMES ROSS / Na zdjęciu: Dajana Jastremska, na małym zdjęciu: napis na kamerze

W ćwierćfinale Australian Open odprawiła Lindę Noskovą, pogromczynię Igi Świątek, a następnie przypomniała światu, co się dzieje w jej ojczyźnie. Zobacz, co napisała na kamerze Ukrainka Dajana Jastremska.

Dajana Jastremska, 93. zawodniczka rankingu WTA, pisze piękną historię w turnieju Australian Open. Jest pierwszą od 1978 r. tenisistką z kwalifikacji, która wystąpi w półfinale.

W walce o najlepszą czwórkę turnieju w Melbourne Jastremska pokonała w dwóch setach Lindę Noskovą (6:3, 6:4). Przypomnijmy, że Czeszka w III rundzie sensacyjnie wyeliminowała liderkę światowego rankingu Igę Świątek.

Po zakończeniu ćwierćfinału Ukrainka najpierw udzieliła wywiadu, a następnie udała się w stronę kamery, by złożyć tradycyjny podpis na obiektywie. Pochodząca z Odessy zawodniczka przypomniała światu, co dzieje się w jej ojczyźnie.

"Jestem dumna z naszych walczących ludzi z Ukrainy" - taki podpis na obiektywie złożyła Jastremska.

Fot. PAP/EPA/JAMES ROSS
Fot. PAP/EPA/JAMES ROSS

Przypomnijmy, że po poprzednim zwycięstwie - z Wiktorią Azarenką w IV rundzie Australian Open - Jastremska wypowiedziała się na temat wojny, która od 24 lutego 2022 r. toczy się w Ukrainie po brutalnej napaści wojsk rosyjskich.

- Dotknęła nas bardzo. Nie możesz wrócić do domu tak, jakbyś chciał czy kiedy byś chciał, jak to było wcześniej. Codziennie czytasz informacje, oglądasz zdjęcia... - przyznała Jastremska cytowana przez sport.pl (więcej TUTAJ>>).

O miejsce w finale Australian Open 2024 kwalifikantka powalczy w czwartek ze zwyciężczynią meczu Anna Kalinska (Rosja) - Qinwen Zheng (Chiny).

Czytaj także: Rosjanin docenił Hurkacza. "Jedyny taki zawodnik na świecie"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to nie jest żart. Tak trenują polscy skoczkowie

Komentarze (0)