Znakomite otwarcie Hurkacza. Różnica klas na korcie

Getty Images / Andy Cheung / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz
Getty Images / Andy Cheung / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz

Hubert Hurkacz znakomicie rozpoczął spotkanie Polski w Pucharze Davisa. W pierwszym meczu rywalizacji z Uzbekistanem rozbił w dwóch setach Siergieja Fomina. Ósmy tenisista świata oddał przeciwnikowi jedynie trzy gemy.

Hubert Hurkacz powrócił do rywalizacji po udanym Australian Open. Polak po raz pierwszy w karierze dotarł na kortach w Melbourne do ćwierćfinału, w którym przegrał po pięciosetowej batalii z późniejszym finalistą Daniłem Miedwiediewem. Teraz zaprezentował się w narodowych barwach w ramach Pucharu Davisa.

Polska w ramach baraży o Grupę Światową I rywalizuje w Taszkencie z Uzbekistanem. Hurkacz zaprezentował się już w pierwszym meczu singlowym, w którym zmierzył się z 665. tenisistą świata, Siergiejem Fominem.

Polak rozpoczął od pewnie utrzymanego podania, a po chwili miał już pierwszą szansę na przełamanie. Rywal zdołał się co prawda wybronić, ale w czwartym gemie Hurkacz dopiął swego. Uzbek szybko chciał odrobić stratę i wypracował break pointa, jednak nasz zawodnik utrzymał serwis i wyszedł na 4:1.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: można im pozazdrościć. Bajeczny urlop dziennikarki i piłkarza

Szósty gem przyniósł sporo walki i choć Hurkacz miał szansę na kolejne przełamanie, nie zdołał jej wykorzystać. Po chwili popisał się jednak pewnie utrzymanym podaniem, by w ósmym gemie stoczyć kolejny emocjonujący bój z Fominem. Tym razem Polak zdołał odebrać rywalowi serwis, wykorzystał trzecią piłkę setową i triumfował 6:2.

Ósmy tenisista świata zanotował mocny początek drugiej partii. Szybko wyszedł na 3:0, notując przełamanie w drugim gemie. Tenisista z Uzbekistanu zdołał po chwili utrzymać podanie, ale na tym pozytywy w jego występie się zakończyły.

Hurkacz w piątym gemie utrzymał serwis, stawiając czoła naporowi rywala. Po chwili zdołał zanotować kolejne przełamanie i już w tym momencie stało się jasne, że niedługo nasza reprezentacja będzie cieszyła się z pierwszego zwycięstwa. Stało się ono faktem po wygranym gemie serwisowym Polaka, który dał mu pewną wygraną z Uzbekiem.

Na piątek zaplanowano jeszcze jeden mecz gry pojedynczej. O drugie zwycięstwo dla Polski powalczy Maks Kaśnikowski, który zmierzy się z Chumojunem Sułtanowem.

Uzbekistan - Polska 0:1, Humo Arena, Taszkent (Uzbekistan)
Baraż o Grupę Światową I, kort twardy w hali
piątek-sobota, 2-3 lutego

Gra 1.: Siergiej Fomin - Hubert Hurkacz 2:6, 1:6
Gra 2.: Chumojun Sułtanow - Maks Kaśnikowski *piątek
Gra 3.: Siergiej Fomin / Maksim Szin - Hubert Hurkacz / Jan Zieliński *sobota godz. 9:00
Gra 4.: Chumojun Sułtanow - Hubert Hurkacz *sobota
Gra 5.: Siergiej Fomin - Maks Kaśnikowski *sobota

Zobacz także:
Hurkacz zakwalifikował się do igrzysk olimpijskich. Co ze Świątek?
100. zwycięstwo duńskiego talentu. Młody Francuz nie wykorzystał wielkiej szansy

Źródło artykułu: WP SportoweFakty