Wspaniałe słowa od wielkiego poprzednika. "Teraz Sinner może latać wysoko"

PAP/EPA / Joel Carrett / Na zdjęciu: Jannik Sinner, mistrz Australian Open 2024
PAP/EPA / Joel Carrett / Na zdjęciu: Jannik Sinner, mistrz Australian Open 2024

Adriano Panatta, poprzedni włoski mistrz wielkoszlemowy, jest przekonany, że triumf w Australian Open to początek sukcesów Jannika Sinnera. - Teraz może latać wysoko. Wygrywać turnieje wielkoszlemowe i celować w pierwsze miejsce w rankingu - ocenił.

Jannik Sinner zbiera kolejne zaszczyty po triumfie w Australian Open 2024. Po gratulacjach od wielu ważnych osobistości, spotkaniach z prezydentem i premier kraju 22-latek z San Candido został doceniony przez Adriano Panattę, poprzedniego włoskiego mistrza wielkoszlemowego w singlu mężczyzn (Roland Garros 1976).

W komentarzu zamieszczonym na portalu "Ok Tennis" legendarny Włoch rozpływał się w zachwytach nad młodszym rodakiem. "To zwycięstwa jest wiele warte, nie tylko w kontekście tenisa. Dla mnie Sinner to obecnie najlepszy produkt eksportowy naszego kraju" - napisał.

Analizując przebieg finału z Daniłem Miedwiediewem, Panatta stwierdził: "Było to trudniejsze zwycięstwo niż się spodziewano, ale może dlatego piękniejsze. Gdy wychodził na kort, widziałem na jego twarzy przejęcie, ale to pasowało do okoliczności, bo wielkoszlemowy finał to nie jest zwykły mecz".

"Podczas finału Jannik miał trudności, a Miedwiediew grał dobrze. Przy wyniku 0-2 mówiłem sobie, że jeśli Sinner nie przyspieszy, będą kłopoty. Byłem jednak przekonany, że może wrócić do gry i od początku trzeciego seta nabrało to realnego kształtu" - ocenił.

Panatta jest przekonany, że to dopiero początek wielkich sukcesów Sinnera. "Teraz Sinner może latać wysoko. Może wygrywać turnieje wielkoszlemowe i celować w pierwsze miejsce w rankingu. Ten finał był papierkiem lakmusowym. Był też dużym testem, który zdał śpiewająco".

Mocno skrytykował wielkiego mistrza. Na jego ripostę nie musiał długo czekać

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie mogła sobie tego odmówić. Miss Euro zrobiła show na plaży

Źródło artykułu: WP SportoweFakty