Była nią od kwietnia 2022 do września 2023 roku, gdy na dwa miesiące zdetronizowała ją Aryna Sabalenka. Na szczyt rankingu WTA Polka wróciła 6 listopada. Teraz w Dosze będzie broniła zarówno pozycji liderki światowego rankingu, jak i mistrzyni katarskiego turnieju - wygrał dwie poprzednie edycje zawodów w Dosze.
- Szczerze mówiąc, w ubiegłym roku nauczyłam się, że nie ma sensu skupiać się na obronie czegokolwiek, więc to zupełnie inny rozdział i inna historia - przyznała Świątek na konferencji prasowej. - Zamierzam więc podejść do tego według zasady "krok po kroku" i tak naprawdę nie myśleć o tym, co było rok czy dwa lata temu, ponieważ wszyscy jesteśmy w różnych momentach naszego życia. Nasz tenis też jest inny - dodała.
Zapytana o to, czy miano najlepszej tenisistki świata wiąże się z dodatkową odpowiedzialnością, odparła:- Mam wrażenie, że ludzie oczekują, że czasami zajmiemy jakieś stanowisko i będzie głośno mówić o tym, co myślimy i jakie mamy opinie. Ale zawsze staram się pamiętać o tym, że jeśli nie czuję się z tym komfortowo, to zawsze mogę to po prostu powiedzieć i większość ludzi to uszanuje.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kopnął spod własnej bramki. Zdobył wymarzonego gola
- Ale na pewno ciąży na mnie pewna odpowiedzialność. Czuję, że jeśli jestem na szczycie rankingu, powinnam mieć pewne standardy. Czasem trochę trudniej jest się uspokoić, bo masz wrażenie, że wszyscy cię gonią - dodała.
- Są pewne rzeczy, które się zmieniły ze względu na pozycję, ale zawsze staram się pamiętać, że wciąż jestem tą samą osobą bez względu ranking i bez względu na cyfrę obok mojego nazwiska - zapewniła.
Iga Świątek jest mistrzynią turnieju WTA 1000 w Dosze z dwóch ostatnich sezonów. W tegorocznej edycji Polka została najwyżej rozstawiona i dzięki temu w I rundzie miała wolny los. Rywalizację rozpocznie w poniedziałek od pojedynku II rundy z Soraną Cirsteą, która na początek wyeliminowała Sloane Stephens.
Zobacz również:
Iga Świątek wraca na kort. Trudne zadanie w Dosze
Wszystko, co warto wiedzieć o turnieju w Dosze