Iga Świątek wytłumaczyła porażkę

Getty Images / Christopher Pike / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Christopher Pike / Na zdjęciu: Iga Świątek

- To w końcu sport i czasem underdog wygrywa - powiedziała Iga Świątek podczas konferencji prasowej. Liderka światowego rankingu wyjaśniła ponadto przyczyny porażki z Anną Kalinską.

Anna Kalinska w drodze do półfinału wyeliminowała Jelenę Ostapenko i Coco Gauff. Mimo to Iga Świątek była faworytką piątkowego meczu.

Początkowo prowadziła 4:2, ale później do głosu zaczęła dochodzić Rosjanka. Liderka rankingu obroniła dwie piłki meczowe i wydawało się, że może wrócić do gry. Ostatecznie przegrała jednak 4:6, 4:6.

- Jestem niezadowolona - przyznała Świątek podczas konferencji prasowej. - Nie grałam swojego tenisa, a chciałam wygrać. Ostatnie dwa tygodnie były bardzo intensywne, ale to nie jest teraz ważne - dodała.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie robiła tego od ponad dwóch lat. W końcu się przełamała!

- Czułam, że nie mam dość siły, by dać z siebie więcej. Czułam przez to, że mam mało kontroli. Zwykle gdy powiem sobie, co robić, to mogę to zrobić. Podczas meczu byłam zmęczona - wyjaśniła.

Świątek podkreśliła, że dzień po dniu czuła się w Dubaju coraz słabiej. Nie mówiła jednak o tym głośno. Uznała, że nie jest to potrzebne oraz że musi takie sytuacje akceptować.

- Czasem czołówka ma gorsze dni. Jesteśmy zmęczone, a dziewczyny z niższych miejsc mają mniej do stracenia. Grają więc bez ryzyka i wygrywają (...) To w końcu sport i czasem underdog wygrywa - skomentowała Polka.

Liderka rankingu kilka najbliższych dni spędzi w domu. W połowie przyszłego tygodnia natomiast uda się do Kalifornii, gdzie zagra w turnieju Indian Wells.

Czytaj także:
"Nie jest maszyną". Od razu stanął w obronie Igi Świątek
Media komentują sensację z udziałem Świątek

Komentarze (80)
avatar
marjol
24.02.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Niestety Iga zawsze traci rytm maszyny i zaczyna się gubić, kiedy przeciwniczka uderza mocno i płasko. Prosty, fizyczny tenis byle mocno i szybko przy braku umiejętności zagrania czegoś innego, Czytaj całość
avatar
steffen
24.02.2024
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Jak to jest, drodzy rodacy, że po zwycięstwach i sukcesach Polaków komentarzy tutaj jest zwykle 5-6 razy mniej, niż po przegranych? 
avatar
mike0404
24.02.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dla mnie zabrakło głowy u Igi a zmęczenie to tylko słaba wymówka . 
avatar
Kograman1
24.02.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Najlepiej niech zajdzie w ciążę i w ten sposób zakończy karierę z twarzą Bo powoli zaczyna się ośmieszać 
avatar
Ksawery Darnowski
24.02.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Zmęczona. Podczas gdy kwalifikantka przebijająca się przez kwalifikacje i mająca w nogach o trzy mecze więcej, nie jest zmęczona. Mowa - trawa.