Majchrzak nie zwalnia tempa. Zwycięstwo z turniejową "trójką" i półfinał

Materiały prasowe / PZT/Michał Jędrzejewski / Na zdjęciu: Kamil Majchrzak
Materiały prasowe / PZT/Michał Jędrzejewski / Na zdjęciu: Kamil Majchrzak

Kamil Majchrzak awansował do półfinału Challengera w Kigali. Nasz zawodnik pokonał 7:5, 6:3 rozstawionego z "trójką" Francuza Calvina Hemery. O losach obu partii decydowało jedno przełamanie.

Kamil Majchrzak od początku roku kontynuuje udany rajd w górę rankingu ATP. Polak, który niedawno zakończył dłuższą przerwę spowodowaną zawieszeniem, otrzymał "dziką kartę" od organizatorów Challengera w Kigali. Na kortach w Rwandzie zanotował dwa zwycięstwa, co dało mu awans do ćwierćfinału. Tam zmierzył się z rozstawionym z "trójką" Francuzem Calvinem Hemery.

Walka o półfinał rozpoczęła się od serii pewnie utrzymanych podań. W czwartym gemie mogła ona zostać przerwana, a wszystko za sprawą trzech break pointów dla Majchrzaka. Rywal zdołał się jednak wybronić przed stratą podania.

Festiwal wygranych gemów serwisowych trwał w najlepsze, choć w dziewiątym gemie Polak miał kolejną szansę na przełamanie, która była zarazem piłką setową. Francuz ponownie nie pozwolił odebrać sobie podania, a po chwili sam zmarnował break pointa. Wyczekiwany przełom nastąpił dopiero w dwunastym gemie. Majchrzak zanotował w nim szybkie przełamanie do zera i wygrał pierwszego seta 7:5.

ZOBACZ WIDEO: Barcelona ma kolejny wielki talent. Po tym golu komentator aż krzyczał

W drugiej odsłonie przełamanie miało miejsce znacznie szybciej. Polski tenisistka pierwszego break pointa ponownie wypracował w czwartym gemie, ale tym razem już go wykorzystał i wyszedł na 3:1. Przełamanie to okazało się kluczowe dla losów seta, ale też całego spotkania. Kolejne gemy padły łupem podających, co dało Majchrzakowi zwycięstwo 6:3 i awans do najlepszej "czwórki" zmagań na kortach w Rwandzie.

W półfinale zmagań w Kigali rywalem naszego tenisisty będzie turniejowa "siódemka", czyli Holender Max Houkes.

Rwanda Challenger, Kigali (Rwanda)
ATP Challenger 50, kort ziemny, pula nagród 41 tys. dolarów
czwartek, 29 lutego

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Kamil Majchrzak (Polska, WC) - Calvin Hemery (Francja, 3) 7:5, 6:3

Zobacz również:
Zwycięski powrót Peguli. Czarna seria turniejowej "dwójki" trwa
Będzie hit w ćwierćfinale. W Acapulco nie zabrakło także niespodzianek

Komentarze (1)
avatar
gooral1965
29.02.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
gratulacje!!!!, tylko chyba zapominamy, że Majchrzak był w ósmej dziesiątce najlepszych tenisistów świata, więc zwycięstwo z grajkiem z trzeciej setki, hm, może mniej egzaltacji.