Wielkie zwycięstwo polskiej tenisistki! Doświadczona rywalka pokonana

Getty Images / Foto Olimpik/NurPhoto via Getty Images / Na zdjęciu: Martyna Kubka
Getty Images / Foto Olimpik/NurPhoto via Getty Images / Na zdjęciu: Martyna Kubka

Martyna Kubka awansowała do finału kwalifikacji do turnieju WTA 250 w Rouen. Polka w sobotę zanotowała wielkie zwycięstwo, pokonując znacznie wyżej notowaną Czeszkę Terezę Martincovą 7:6(6), 6:7(4), 6:1.

Martyna Kubka po raz ostatni zaprezentowała się w turnieju rangi WTA w lipcu ubiegłego roku. Udział w rywalizacji w Warszawie zakończyła jednak na pierwszej rundzie. Po serii występów w zmaganiach niższej rangi 22-latka postanowiła spróbować swoich sił w kwalifikacjach do turnieju WTA 250 we francuskim Rouen.

Już w meczu otwarcia nasza tenisistka trafiła na rozstawioną z "ósemką" Terezę Martincovą. Czeszka plasuje się o prawie 200 lokat wyżej w rankingu WTA. Kubkę czekało więc trudne zadanie, jednak historia już wiele razy pokazywała, że zestawienia nie grają.

Obie zawodniczki rozpoczęły to spotkanie od pewnie utrzymanych podań. Po chwili nasza zawodniczka wykorzystała trzeciego break pointa i zanotowała przełamanie. Czeszka od razu odrobiła jednak stratę i wyrównała wynik na 2:2.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gwiazdor NBA nie przestaje zadziwiać. Jak on to trafił?

Po serii pewnie obronionych serwisów przed kolejną szansą na przełamanie stanęła Kubka. Rywalka po długiej walce w dziewiątym gemie zdołała się jednak wybronić. Wyrównana gra w późniejszych fragmentach sprawiła, że o losach zwycięstwa zadecydował tie-break. Również dodatkowa rozgrywka przyniosła wiele emocji. Finalnie lepsza okazała się Polka, która obroniła piłkę setową, by wygrać 7:6(6) i wyjść na prowadzenie w meczu.

Początek drugiej odsłony nie był już tak udany, a w gemie otwarcia szybkim przełamaniem popisała się Martincova. Kubka od razu odrobiła jednak stratę, co było początkiem znakomitej serii naszej zawodniczki. 22-latka wygrała łącznie cztery gemy z rzędu i odskoczyła na 4:1 z dwoma przełamaniami.

Po chwili taką samą serię zanotowała grająca z "ósemką" rywalka. Czeszka odrobiła stratę, a przełamanie w dziewiątym gemie dało jej prowadzenie 5:4. Choć nasza zawodniczka od razu odrobiła stratę, Martincova odwdzięczyła się ponownym odebraniem serwisu Polce. Kubka nie pozostała jej jednak dłużna i doprowadziła do drugiego tie-breaka. Tym razem lepsza w nim okazała się rywalka naszej zawodniczki, która wyrównała stan tego spotkania.

Otwarcie decydującego seta ponownie należało do naszej zawodniczki. Kubka już w trzecim gemie zanotowała pewne przełamanie. Po utrzymanym podaniu powtórzyła ten wyczyn i, podobnie jak w poprzedniej odsłonie, uciekła na 4:1 z dwoma przełamaniami.

Tym razem zdołała jednak utrzymać tę przewagę, a po obronieniu serwisu w szóstym gemie była już tylko krok od końcowego triumfu. Wykonała go już po chwili, wygrywając szóstego gema z rzędu, notując trzecie przełamanie i rozbijając Czeszkę 6:1. Dzięki temu Kubka awansowała do finału kwalifikacji w Rouen.

O miejsce w turnieju głównym Polka powalczy z rozstawioną z "piątką" Rumunką Eleną-Gabrielą Ruse. Mecz ten odbędzie się w niedzielę.
 
Open Capfinances Rouen Metropole, Rouen (Francja)
WTA 250, kort ziemny w hali, pula nagród 267 tys. dolarów
sobota, 13 kwietnia

I runda eliminacji gry pojedynczej:

Martyna Kubka (Polska) - Tereza Martincova (Czechy, 8) 7:6(6), 6:7(4), 6:1

Zobacz także:
Deklasacja Polek w Szwajcarii! Debel zwieńczył dzieła
Jannik Sinner roztrwonił dużą przewagę. Wielkie zwycięstwo Stefanosa Tsitsipasa

Komentarze (3)
avatar
B. Point
13.04.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dwa lata temu była na fali wznoszącej. Zajął się nią "trener" Synówka - i popłynęła. Próbuje się odbić, ale ma poważne braki techniczne. Potrzeba jej pilnie trenera z prawdziwego zdarzenia, bo Czytaj całość
avatar
Yos73
13.04.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Różnica w rankingu wynosi 20 miejsc...nie 200