Były trener Świątek wskazał najsilniejszą rywalkę Igi. Wcale nie Sabalenka

Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek

Miejsce w rankingu WTA może wskazywać, że najgroźniejszą rywalką Igi Świątek powinna być Aryna Sabalenka. Adam Molenda, który był rozmówcą portalu sport.tvp.pl, uważa, że Polka musi się obawiać innej tenisistki.

Iga Świątek od ponad dwóch lat jest dominatorką w kobiecym tenisie. W poniedziałek (22 kwietnia) reprezentantka Polski rozpoczęła setny tydzień na fotelu liderki światowego rankingu (zobacz TUTAJ).

Tuż za plecami 22-latki plasuje się Aryna Sabalenka. Białorusinka ma jednak sporą stratę do Polki - aktualnie wynosi ona 2712 punktów. Ostatnie tygodnie nie były dla wiceliderki rankingu zbyt udane. Czy zdaniem Adama Molendy Sabalenka ma szansę pójść w ślady Świątek i na wiele tygodni zostać numerem jeden? Niekoniecznie.

Były trener młodzieżowej reprezentacji Polski, a obecnie ekspert, w rozmowie z portalem sport.tvp.pl wytypował tenisistkę, która byłaby w stanie powtórzyć wyczyn Igi Świątek. Molenda wskazał na obecny numer cztery światowego rankingu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kompromitacja gwiazdora. Ten sport nie jest dla niego

- Najbliżej tego jest Jelena Rybakina. Na razie jednak musi zostać numerem "1", bo jeszcze nie miała okazji nim być. Ona potrafi wygrywać i podobnie jak Świątek jest dość regularna - powiedział Adam Molenda.

Kazachska tenisistka ostatnimi czasy jest w dobrej dyspozycji. To właśnie jej łupem padł turniej Porsche Open. Wcześniej natomiast doszła do finału w Miami. Złożyło się to na czwartą pozycję w rankingu z niedużą stratą do drugiego i trzeciego miejsca.

- Pamiętajmy też, że wygrała Wimbledon, który nie był punktowany, więc to też odbiło się na jej rankingu. Będę jednak zdziwiony, jeśli za chwilę nie przeskoczy Sabalenki - dodał Molenda.

Rybakina może wyprzedzić Sabalenkę już po turnieju WTA 1000 w Madrycie. Białorusinka będzie bronić 1000 punktów ze względu na zeszłoroczne zwycięstwo. Słabszy występ w tegorocznej edycji może przyczynić się do jej spadku w rankingu (czytaj TUTAJ).

Źródło artykułu: WP SportoweFakty