Turniej ATP 1000 w Rzymie jest bardzo ważnym punktem w tegorocznym kalendarzu Jana Zielińskiego i Hugo Nysa. Polak i Monakijczyk bronią tam bowiem tytułu, który jest na ten moment ich największym wspólnym sukcesem. W drabince "polski" duet został rozstawiony z "ósemką".
Mecz otwarcia w ich wykonaniu był bardzo wyrównany i zakończył się po trzysetowej walce. W drugiej rundzie polsko-monakijska para zmierzyła się z Belgami Sanderem Gillem i Joranem Vliegenem. Stawką tego pojedynku był awans do ćwierćfinału.
Już początek meczu zwiastował, że będzie to kolejna trudna przeprawa dla obrońców tytułu. Polak i Monakijczyk już w drugim gemie musieli bowiem bronić trzech break pointów. Udało im się tego dokonać, a po chwili sami zmarnowali szansę na przełamanie serwisu rywali.
ZOBACZ WIDEO: Korzeniowski dostał w "tyłek", kiedy był dzieckiem. "Nie miałem nawet butów na trening"
Seria utrzymywanych podań trwała, choć break pointów nie brakowało. Jako pierwsi przełamanie zanotowali Belgowie, wykorzystując czwartą okazję w ósmym gemie i odskakując na 5:3. Po chwili Gille i Vliegen serwowali na zamknięcie seta, ale nie osiągnęli celu. Zieliński i Nys odrobili bowiem stratę, by po chwili wyrównać wynik. Na tym się nie zatrzymali. Polsko-monakijski duet wygrał łącznie cztery gemy z rzędu, dołożył drugie przełamanie i wygrał seta 7:5.
Prowadzący utrzymywali dobrą grę od początku drugiej odsłony. Już w trzecim gemie przełamali rywali, wykorzystując ku temu pierwszą okazję. Choć po chwili Belgowie mogli odpowiedzieć tym samym, zmarnowali swoje szanse. Zieliński i Nys obronili trzy break pointy, broniąc serwis i wychodząc na 3:1.
Nieudana pierwsza próba nie ostudziła jednak zapędów Gille i Vliegena, którzy niedługo później doprowadzili do wyrównania. Po utrzymanym podaniu w siódmym gemie wyszli na prowadzenie, którego nie oddali już do końca. Po chwili popisali się kolejnym przełamaniem i zamknęli seta przy własnym podaniu. Belgowie zanotowali tym samym serię pięciu wygranych gemów z rzędu i wyrównali wynik meczu.
To oznaczało, że o losach awansu do ćwierćfinału zadecyduje super tie-break. Lepsze otwarcie tej rozgrywki zanotowali rywale, notując już w pierwszej akcji małe przełamanie. Po drugim punkcie wygranym przy podaniu rywali odskoczyli na 8-4 i wyraźnie przybliżyli się do zwycięstwa.
Zieliński i Nys starali się jeszcze walczyć. Odrobili stratę jednego punktu, a później obronili dwie piłki meczowe. Gille i Vliegen trzeciej szansy już jednak nie zmarnowali, notując wielki triumf i eliminując obrońców tytułu.
Internazionali BNL d'Italia, Rzym (Włochy)
ATP Masters 1000, kort ziemny, pula nagród 7,877 mln euro
niedziela, 12 maja
II runda gry podwójnej:
Sander Gille (Belgia) / Joran Vliegen (Belgia) - Jan Zieliński (Polska, 8) / Hugo Nys (Monako, 8) 5:7, 6:3, 10-8
Zobacz także:
Nocne widowiska w Rzymie. Faworyci przetrwali duże problemy
Owacje na stojąco dla Nadala. Zobacz, co wtedy zrobił Hurkacz