Poważny problem Gauff tuż przed meczem ze Świątek

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / CAROLINE BLUMBERG / Na zdjęciu: Coco Gauff (z lewej) oraz Iga Świątek
PAP/EPA / CAROLINE BLUMBERG / Na zdjęciu: Coco Gauff (z lewej) oraz Iga Świątek
zdjęcie autora artykułu

Roland Garros wchodzi w decydującą fazę. O wygranej mogą decydować już najmniejsze szczegóły. A w tym przypadku Amerykanka ma "pod górkę".

W tym artykule dowiesz się o:

Iga Świątek czy Coco Gauff? Która z tych fantastycznych tenisistek zagra w sobotnim (8.06.) finale Rolanda Garrosa? Przekonamy się już w czwartek (6.06.), w godzinach popołudniowych. Pojedynek rozpocznie się nie wcześniej niż przed godziną 15.

Polska tenisistka jest faworytką tego pojedynku. Świątek gra w Paryżu rewelacyjnie. Boleśnie przekonały się o tym jej dwie ostatnie rywalki. Anastazja Potapowa oraz Marketa Vondrousova - w sumie! - ugrały z naszą zawodniczką zaledwie... dwa gemy. Czeszka po przegranym ćwierćfinale żaliła się dziennikarzom, że "robisz wszystko dobrze, na najwyższym poziomie, a i tak nie masz najmniejszych szans ze Świątek".

Te "szybkie" spotkania mogą być w półfinale ważną kartą przetargową Polki. Świątek - do tej pory - spędziła na paryskich kortach niewiele ponad siedem godzin. Gauff? Aż cztery godziny więcej! To zmęczenie może dać znać o sobie.

ZOBACZ WIDEO: Polacy nie dali szans USA w Lidze Narodów! Zobacz kulisy meczu

Zwłaszcza jak popatrzymy na ostatnie dni. Świątek od 31.05. grała tylko 102 minuty. Gauff? Ponad 500... Skąd taka różnica? Amerykanka walczy również w rywalizacji deblowej, w parze z Kateriną Siniakovą. Tutaj też awansowała już do półfinału.

Do zmęczenia dochodzi również przewaga psychologiczna Świątek. Z 11 pojedynków, które obie sportsmenki rozegrały aż 10 padło łupem Polki (pisaliśmy o tym TUTAJ >>). Dodajmy też, że nasza tenisistka ma na swoim koncie już trzy triumfy w Paryżu: 2020, 2022 oraz 2023.

Czytaj także: Amerykanie drżą przed meczem ze Świątek. To podkreślili >>

Źródło artykułu: WP SportoweFakty