W sobotę Daria Kuczer (WTA 521) cieszyła się razem z Weroniką Ewald z tytułu w deblu. W niedzielę dołożyła do tego trofeum wywalczone w singlu. W finale turnieju BKT Advantage Cup oznaczona "piątką" 25-letnia szczecinianka pokonała 6:4, 6:2 rozstawioną z trzecim numerem Klaudiję Bubelyte (WTA 618). Pojedynek Polki z Litwinką trwał godzinę i 47 minut.
Tym samym Kuczer przedłużyła zwycięską passę do 10 pojedynków. Dwa tygodnie temu w Bydgoszczy cieszyła się z premierowego zawodowego mistrzostwa w grze pojedynczej. Po tygodniu przerwy wystąpiła na mączce w Bielsku-Białej, gdzie została podwójną triumfatorką.
- Miałam już chyba serię 10 wygranych meczów, ale dla mojej uczelni w Stanach Zjednoczonych. W zawodowym tourze to mi się jeszcze nie zdarzyło. Pierwszy raz na poziomie seniorskim to mi się udało. Jestem z tego dumna, bo nie jest łatwo po jednym wygranym turnieju wejść w drugi i też go wygrać. Te dwie imprezy miały inne okoliczności. W Bydgoszczy był to finał, w którym miałam pod kontrolą wszystko, od początku do końca. A tutaj wiedziałam, że wychodzę na kort nie jako faworytka - powiedziała Kuczer po zwycięstwie (cytat za PZT).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Piękny gol piłkarki FC Barcelony. Co za uderzenie!
Polka rzeczywiście mogła się nie czuć faworytką. W lipcu bieżącego roku Litwinka okazała się lepsza (6:4, 4:6, 7:6) w II rundzie imprezy w marokańskiej Casablance. Kuczer bardzo chciała wziąć rewanż za tamto niepowodzenie. Udało się jej tego dokonać. Choć w każdym secie Bubelyte była w stanie odrobić stratę przełamania z pierwszych gemów, to jednak końcowe fazy obu partii należy do naszej reprezentantki.
- Wygranie turnieju na kortach mojego klubu więcej dla mnie znaczy. Tym bardziej po tamtym zwycięstwie w Bydgoszczy, bo czułam z tyłu głowy, że chcę tę dobrą passe podtrzymać jak najdłużej. Na pewno grając w domu miałam przewagę, bo wiedziałam, czego się spodziewać po kortach. No i też widziałam, że mam wielu ludzi za sobą, którzy mnie wspierali od pierwszego do ostatniego dnia. Choć z drugiej strony jest to też na pewno jakaś presja dodatkowa, ale też motywacja. Bo tu wesz, że ludzie są, patrzą, więc chcesz wypaść jak najlepiej - przyznała Kuczer.
W niedzielę oficjalnie zakończyła się szósta edycja cyklu Lotto PZT Polish Tour - Narodowy Puchar Polski. Składała się ona z rekordowej liczby 14 turniejów rangi ITF World Tennis Tour, w tym sześciu kobiecych i ośmiu męskich.
BKT Advantage Cup, Bielsko-Biała (Polska)
ITF World Tennis Tour, kort ziemny, pula nagród 15 tys. dolarów
niedziela, 1 września
finał gry pojedynczej:
Daria Kuczer (Polska, 5) - Klaudija Bubelyte (Litwa, 3) 6:4, 6:2
Czytaj także:
Ostatni ranking WTA przed US Open. Tak wygląda sytuacja w czołówce
Które miejsce Huberta Hurkacza? Sprawdź sytuację w rankingu ATP