Rozstawiona z czwartym numerem Magda Linette dobrze zainaugurowała zmagania w słynnym tajlandzkim kurorcie. Po blisko dwugodzinnym pojedynku pokonała niewygodną dla siebie Ukrainkę Łesię Curenko 6:2, 7:5 (więcej tutaj) i zameldowała się w 1/8 finału.
Polka już wie, z kim zmierzy się w drugim spotkaniu. Jej przeciwniczką została Rebecca Sramkova. Słowaczka nie miała we wtorek łatwego zadania. Zwyciężyła jednak po trzysetowym boju Tajkę Mananchayę Sawangkaew 6:2, 2:6, 6:4. Reprezentantka gospodarzy, aktualna 195. rakieta globu, dostała się do głównej drabinki poprzez dwustopniowe eliminacje.
Sramkova nie miała łatwo, ponieważ jeszcze w niedzielę grała o tytuł w zawodach WTA 250 na kortach twardych w Monastyrze. W finale tunezyjskiej imprezy lepsza od niej okazała się Brytyjka Sonay Kartal (6:3, 7:5). Tym samym to ona cieszyła się z premierowego mistrzostwa w głównym cyklu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Szalony taniec mistrzyni olimpijskiej z Tokio! Fani są zachwyceni
Po występie w Monastyrze Sramkova musiała szybko zmienić kontynent. Poleciała do Hua Hin, gdzie już we wtorkowy wieczór zmierzyła się z Sawangkaew. Mimo poważnych trudności odniosła zwycięstwo. Teraz będzie miała dzień przerwy, aby przygotować się do kolejnego pojedynku.
Linette i Sramkova zmierzą się ze sobą po raz pierwszy na zawodowych kortach. Ich mecz odbędzie się w czwartek (19 września), a godzinę jego rozpoczęcia poznamy w środę, gdy ukaże się szczegółowy plan gier.
Słowaczka to aktualna 102. tenisistka świata, ale w maju tego roku była już nawet 89. 27-latka jest znana w naszym kraju, ponieważ w 2019 roku została podwójną mistrzynią imprezy rangi ITF World Tennis Tour - Bella Cup - rozgrywanej na mączce w Toruniu.
Zmagania w głównej drabince zawodów Thailand Open potrwają do niedzieli (22 września). Triumfatorka turnieju singla otrzyma 250 punktów do rankingu WTA oraz czek na sumę 35,2 tys. dolarów.
Thailand Open, Hua Hin (Tajlandia)
WTA 250, kort twardy, pula nagród 267 tys. dolarów
wtorek, 17 września
I runda gry pojedynczej:
Rebecca Sramkova (Słowacja) - Mananchaya Sawangkaew (Tajlandia, Q) 6:2, 2:6, 6:4