Jannik Sinner zagrożony dwuletnim zakazem gry po apelacji WADA

Getty Images /  Emmanuel Wong / Jannik Sinner
Getty Images / Emmanuel Wong / Jannik Sinner

Lider rankingu ATP Jannik Sinner może zostać zawieszony nawet na dwa lata. Światowa Agencja Antydopingowa (WADA) złożyła apelację przeciwko decyzji, która stwierdziła jego niewinność w sprawie dwóch pozytywnych testów dopingowych.

W tym artykule dowiesz się o:

W marcu Jannik Sinner startował w prestiżowym turnieju w Indian Wells, docierając do półfinału imprezy. W jego organizmie wykryto wówczas niewielkie stężenie clostebolu. Jest to steryd stosowany w celu zwiększenia masy mięśniowej.

Po ośmiu dniach od Włocha pobrano drugą próbkę. Ona również potwierdziła obecność zakazanej substancji. Sinner został wówczas zawieszony z trybem natychmiastowym, jednak złożył skuteczny protest i mógł kontynuować swoje starty w tourze. Sprawa nie została wówczas upubliczniona.

Śledztwo przeprowadzone przez Międzynarodową Agencję ds. Integralności Tenisa (ITIA) wykazało, że steryd znalazł się w organizmie Włocha wskutek działań fizjoterapeuty. Zastosował on na swoje skaleczenia spray bez recepty, który zawierał w swoim składzie clostebol, a potem przystąpił do zabiegów na tenisiście. Sinner w sierpniu został oczyszczony z zarzutów. Miesiąc później WADA ogłosiła jednak, że złożyła apelację do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (CAS) w sprawie decyzji ITIA.

ZOBACZ WIDEO: Invest in Szczecin Open za nami. "Najtrudniejsza edycja w historii"

"W ocenie WADA, wniosek o braku winy lub zaniedbania nie był zgodny z obowiązującymi przepisami. WADA dąży do okresu niekwalifikowalności od jednego do dwóch lat" - podała organizacja w oświadczeniu. ITIA również opublikowała komunikat, uznając decyzję WADA i dodając, że proces przebiegał zgodnie z wytycznymi Światowego Kodeksu Antydopingowego.

Chociaż Sinner wcześniej został uznany za niewinnego, zwolnił winnego fizjoterapeutę Giacomo Naldiego oraz trenera od fitnessu Umberto Ferrara, który dostarczył środek zawierający clostebol. Włoch wyraził smutek z powodu strat poniesionych przez jego zespół, ale podkreślił, że musi kontynuować karierę z "czystym powietrzem".

Pomimo braku zawieszenia Sinner został pozbawiony 400 punktów rankingowych i 250 000 funtów nagrody zdobytej na turnieju Masters 1000 w Indian Wells, gdzie przegrał w półfinale z Carlosem Alcarazem.

Po ogłoszeniu decyzji ITIA Nick Kyrgios nazwał ją "niedorzeczną". Z kolei Sinner ocenił, że ta sytuacja ujawniła prawdziwych przyjaciół i wrogów w jego otoczeniu.

Ostateczna decyzja CAS w sprawie apelacji WADA może mieć znaczący wpływ na przyszłość Sinnera w tourze. W międzyczasie zawodnik pozostaje skupiony na dalszej walce o tytuły wielkoszlemowe. W tym sezonie wygrał już Australian Open i US Open.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty