W turnieju rangi WTA Challenger w Tampico Maja Chwalińska zanotowała nieudany start, jeżeli chodzi o zmagania w grze pojedynczej. Zdecydowanie lepiej wypadła w deblu, gdzie wraz z Chorwatką Antonią Ruzić dotarły do półfinału.
Mimo że w piątek, 25 października duet ten miał walczyć o awans do finału, to ostatecznie do tego nie doszło. Już wcześniej ich rywalki - Rosjanki Polina Kudermetowa i Alina Korniejewa wiedziały, że w przypadku zwycięstwa w ćwierćfinale zameldują się w decydującej fazie gry podwójnej.
Polka i Chorwatka krótko po awansie do półfinału poinformowały o rezygnacji z dalszej gry. Wszystko z uwagi na to, że obie tenisistki musiały przenieść się do oddalonej o 866 kilometrów Meridy. Tam miały bowiem zaplanowany udział w kwalifikacjach do turnieju rangi WTA 250 w grze pojedynczej.
W przypadku dalszej gry w Tampico, Chwalińska i Ruzić musiałyby zrezygnować ze startu w zmaganiach w Meridzie. Na to tenisistki nie chciały pozwolić, bo zarówno jedna, jak i druga skupiają się w głównej mierze na zmaganiach singlowych.
Ostatecznie w finale turnieju gry podwójnej w Tampico dojdzie do starcia duetów, które nie musiały rywalizować w półfinałach. Rosjanki zmierzą się z Amerykanką Carmen Corley i Kanadyjką Rebeccą Marino, które również skorzystały na wycofaniu się rywalek.
półfinał gry podwójnej:
Polina Kudermetowa / Alina Korniejewa - Maja Chwalińska (Polska) / Antonia Ruzić (Chorwacja) walkower
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ ma sylwetkę! Tak wygląda w stroju kąpielowym