W całym meczu Aryna Sabalenka była mocniejsza niż Jasmine Paolini. Nie było to proste zadanie, ale Białorusinka pokonała Włoszkę w dwóch setach. Wygrana dała rozstawionej z numerem pierwszym zawodniczce awans do półfinału WTA Finals. Jasmine Paolini będzie musiała bić się o miejsce w najlepszej czwórce w ostatnim meczu grupowym z Qinwen Zheng.
Aryna Sabalenka wygrała spokojniej w pierwszym secie, który po 37 minutach zakończył się wynikiem 6:4. Nadspodziewane problemy faworytki pojawiły się w drugiej partii. W niej zwyciężyła 7:5 po blisko godzinie.
Jasmine Paolini starała się postawić jak najmocniejszy opór przeciwniczce. Choć Aryna Sabalenka gra w niewygodny sposób dla Włoszki, to w drugim secie zapachniało zaskoczeniem. Rozpoczął się on widowiskową akcją tenisistki z Italii.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
W wymianie zmieniała się inicjatywa, a zawodniczki próbowały jak najmocniej oddalić od siebie przeciwniczkę. Na zmianę tempa zdecydowała się Aryna Sabalenka i zagrała dobry skrót tuż za siatkę. Jasmine Paolini była jednak czujna i wystartowała jak sprinterka w kierunku piłki. Nie dość, że odegrała ją, to jeszcze zrobiła to tak, że przez trybuny przeszła fala braw. Włoszka odpłaciła się pięknym za nadobne i zapunktowała ciasnym zagraniem za siatkę.
Zobacz efektowną akcję w meczu Jasminy Paolini z Aryną Sabalenką: