Serbscy kibice w sobotę liczyli na wiele pozytywnych emocji. W finale turnieju ATP w Belgradzie wystąpił bowiem rewelacyjny 21-latek Hamad Medjedović. Reprezentant gospodarzy, który w imprezie zagrał dzięki dzikiej karcie, w decydującym meczu musiał jednak uznać wyższość kwalifikanta Denisa Shapovalova (4:6, 4:6).
Shapovalov zawdzięcza zwycięstwo doskonałej dyspozycji serwisowej. W ciągu 78 minut gry posłał 13 asów, przy własnym podaniu zdobył 41 z 54 rozegranych punktów i ani razu nie został przełamany, podczas gdy sam miał break pointy i oba wykorzystał.
Dla 25-letniego Shapovalova to drugi w karierze tytuł rangi ATP Tour. Poprzedni zdobył w 2019 roku w Sztokholmie. Trofeum za wygraną w Belgrade Open 2024 odebrał z rąk Novaka Djokovicia, który był gościem specjalnym finału.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Hat-trick to jedno. To trafienie można oglądać bez końca!
- To było niezwykle trudne. Hamad jest niesamowicie utalentowany i zagrał bardzo dobrze. Ja potrzebowałem takiego tygodnia. Potrzebuję też zdrowia i czasu, by znów wspinać się w rankingu - powiedział Kanadyjczyk, który za triumf w Belgradzie otrzyma 268 punktów do klasyfikacji ATP oraz ponad 114 tys. euro premii finansowej.
Z kolei Medjedović zagrał w debiutanckim finale na poziomie głównego cyklu. Za występ w Belgrade Open zainkasuje 165 "oczek" oraz 66,5 tys. euro.
W finale zmagań w grze podwójnej najwyżej rozstawieni Jamie Murray i John Peers obronili meczbola i pokonali 3:6, 7:6(5), 11-9 oznaczoną "czwórką" parę Ivan Dodig / Skander Mansouri, w efekcie zdobyli ósmy wspólny tytuł. Łącznie 38-letni Brytyjczyk ma już w dorobku 34 deblowe mistrzostwa na poziomie głównego cyklu, a 36-letni Australijczyk - 30.
Belgrade Open, Belgrad (Serbia)
ATP 250, kort twardy w hali, pula nagród 579,3 tys. euro
sobota, 9 listopada
finał gry pojedynczej:
Denis Shapovalov (Kanada, Q) - Hamad Medjedović (Serbia, WC) 6:4, 6:4
finał gry podwójnej:
Jamie Murray (Wielka Brytania, 1) / John Peers (Australia, 1) - Ivan Dodig (Chorwacja, 4) / Skander Mansouri (Tunezja, 4) 3:6, 7:6(5), 11-9