W tym roku powódź dotknęła między innymi Polskę czy Hiszpanię. Drugi z wymienionych krajów wciąż walczy z żywiołem, więc nie dziwi, że kolejne osoby decydują się na pomoc.
Jedną z osób, która w ostatnim czasie zadeklarowała ważny gest, jest Paula Badosa. "Z wielką chęcią reprezentuję mój kraj, ale nie zapominam o tym, co naprawdę ważne w tych chwilach" - napisała liderka reprezentacji Hiszpanii w turnieju finałowym Pucharu Billie Jean King.
"Zamierzam przekazać 50 proc. nagrody pieniężnej pochodzącej z tej imprezy osobom dotkniętym przez powodzie DANA w Walencji" - przekazała Hiszpanka pochodzenia katalońskiego.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Znów jest z Neymarem?! Brazylijska modelka zachwyca urodą
W zależności od wyników w turnieju drużynowym rozgrywanym w Maladze Badosa może zarobić od 90 do 480 tysięcy dolarów (od 370 tys. złotych do blisko 2 miliona zł). Połowę tej kwoty przekaże na pomoc poszkodowanym.
Badosę, 11. tenisistkę światowego rankingu WTA, czeka pojedynek z wiceliderką Igą Świątek. W Maladze reprezentacja Hiszpanii zmierzy się z Polską w ramach 1/8 finału i będzie musiała sobie radzić bez brązowej medalistki igrzysk olimpijskich w deblu - Cristiny Bucsy.
Rywalizacja z udziałem Hiszpanek i Polek rozpocznie się w środę, 13 listopada. Transmisja telewizyjna z każdego pojedynku dostępna na TVP Sport.