Mecz Świątek przełożony. Polak opowiada o sytuacji w Maladze

Getty Images / Angel Martinez/Getty Images for ITF/X / Na dużym zdjęciu opady deszczu w Maladze, na małym Iga Świątek
Getty Images / Angel Martinez/Getty Images for ITF/X / Na dużym zdjęciu opady deszczu w Maladze, na małym Iga Świątek

Mecz Polski z Hiszpanią w ramach tenisowego Pucharu Billie Jean King został przełożony z powodu prognozowanych intensywnych opadów deszczu w Maladze. O aktualnej sytuacji w tym mieście opowiedział nam przewodnik Marcin Kietliński.

W tym artykule dowiesz się o:

W środę miał odbyć się mecz między Polską a Hiszpanią w 1/8 finału Pucharu Billie Jean King. Spotkanie to zostało jednak przełożone, o czym po godzinie 11:30 poinformowała Międzynarodowa Federacja Tenisa (ITF).

"Z powodu ostrzeżenia o trudnych warunkach pogodowych wydanego przez władze lokalne i regionalne, mecz pierwszej rundy finałów Pucharu BJK 2024 pomiędzy Hiszpanią a Polską, pierwotnie zaplanowany na dziś, 13 listopada o godzinie 17:00, został przełożony. Mecz odbędzie się w piątek, 15 listopada, od godziny 10:00" - przekazano.

Sytuacja w Maladze, stolicy prowincji o tej samej nazwie, już dzień wcześniej zapowiadała się bardzo groźnie. Państwowa Agencja Meteorologiczna w Hiszpanii (AEMET) prognozowała, że w środę dojdzie tam do  intensywnych opadów deszczu, które mogą prowadzić do lokalnych podtopień i powodzi. W całym regionie wprowadzono czerwony alert.

Władze Malagi poinformowały o zawieszeniu działalności wszelkich centrów handlowych, sportowych oraz obiektów użyteczności publicznej. Agencja informacyjna EFE Noticias przekazała, że ewakuowano 3000 mieszkańców z terenów najbardziej zagrożonych podtopieniem. Odwołano również lekcje w szkołach i zamknięto miejscowy uniwersytet.

ZOBACZ WIDEO: Parada sezonu? Niewykluczone. Jak on to wyjął?!

O sytuację w Maladze zapytaliśmy Marcina Kietlińskiego - polskiego przewodnika i byłego dziennikarza sportowego. W rozmowie z WP SportoweFakty przekazał, że miasto czeka na najgorsze.

- Póki co jest jeszcze względnie spokojnie. Pada lekki deszcz, od czasu do czasu słychać grzmoty. Na razie wszystko ogranicza się do komunikatów wydanych wcześniej przez władze miasta. Według prognoz, załamanie pogody ma przyjść około 13:00 - relacjonował. Rozmawialiśmy po godzinie 11:00.

Niedługo po naszej rozmowie w mediach społecznościowych zaczęły pojawiać się pierwsze nagrania przedstawiające sytuację pogodową w prowincji. Widać na nich, że woda wystąpiła już na ulice w kilku miejscowościach. Opadom towarzyszy również porywisty wiatr. Coraz silniejsze opady występują też w mieście Malaga.

Kietliński w rozmowie z naszą redakcją skomentował też decyzję ITF o przełożeniu spotkania. Mecze tego turnieju, w tym również spotkanie Polski z Hiszpanią, mają odbywać się na korcie zbudowanym w Martin Carpen Arenie. Dziennikarz jest zdania, że obiekt ten nie jest zagrożony podtopieniem.

- Pojawia się inna trudność. Organizatorzy prawdopodobnie będą chcieli uniknąć sytuacji, w której kibice zmierzający na mecz zostaną powstrzymani przez deszcz. W takim wypadku spotkanie odbywałoby się przy pustych trybunach, co nie byłoby nikomu na rękę - podsumował.

Sytuacja w Maladze budzi dodatkowy niepokój w obliczu tragicznej w skutkach powodzi, jaka na przełomie października i listopada nawiedziła wschodnią część Hiszpanii. Żywioł doprowadził do śmierci ponad 200 osób, a także ogromnych zniszczeń w wielu miejscowościach Półwyspu Iberyjskiego.

Adrian Hulbój, dziennikarz WP SportoweFakty

Komentarze (1)
avatar
piotr g
14.11.2024
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Piękne miasto fajni ludzi i mnóstwo papog w parkach skwerach.