Podczas turnieju rangi ITF w Monastyrze doszło do dramatycznego zdarzenia. Turecki tenisista Altug Celikbilek, zajmujący 451. miejsce w światowym rankingu ATP, upadł na kort i stracił przytomność.
Jak się okazało zawodnik doznał wylewu krwi do mózgu i musiał przejść pilną operację. Turecka Federacja Tenisowa poinformowała, że stan zdrowia Celikbilka jest stabilny.
"Stan zdrowia naszego sportowca Altuga Celikbilka, który doznał przykrego incydentu podczas meczu na turnieju M15 w Monastyrze odbywającym się w Tunezji, jest uważnie monitorowany przez naszą federację i ambasadę Tunezji. Jemu i jego rodzinie zapewniamy wszelkie niezbędne wsparcie. Życzymy mu szybkiego powrotu do zdrowia" - czytamy w oświadczeniu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak wygląda typowy dzień Aryny Sabalenki
Celikbilek przebywa w szpitalu, gdzie towarzyszą mu matka i przyjaciele. Przed nim liczne badania kontrolne, które mają pomóc w ustaleniu przyczyny wylewu i umożliwić powrót do zdrowia.
Zwycięzca turnieju, Turek Yanki Erelem, zadedykował swój triumf rodakowi. To właśnie Celikbilek był jego rywalem półfinałowym, a spotkanie z uwagi na wspomnianą sytuację zakończyło się już po pierwszym gemie.
Celikbilek, który w przeszłości zajmował 154. miejsce w rankingu ATP, próbuje odbudować swoją pozycję po serii kontuzji. 28-latek ma na swoim koncie trzy wygrane turnieje rangi ATP Challenger. Obecnie jego priorytetem jest powrót do pełni zdrowia.