Kiedy decyzja ws. Sinnera? Zaskakujące wieści

PAP/EPA / Alex Plavevski / Na zdjęciu: Jannik Sinner
PAP/EPA / Alex Plavevski / Na zdjęciu: Jannik Sinner

Jannik Sinner wciąż czeka na zakończenie swojej sprawy związanej z niedozwolonym sterydem. Wszystko wskazuje na to, że Włoch będzie musiał uzbroić się w cierpliwość

W tym artykule dowiesz się o:

Pod koniec listopada Iga Świątek ogłosiła, że została zawieszona na miesiąc z powodu wykrycia trimetazydyny w jej organizmie. Polka udowodniła, iż substancja znalazła się w jej leku, a konkretnie w melatoninie. Kara zakończyła się 4 grudnia, a nasza tenisistka przygotowuje się do nowego sezonu.

Z kolei w marcu u Jannika Sinnera także wykryto niedozwolony steryd, a konkretnie clostebol. Mimo dwukrotnego nieprzejścia testów Włoch stracił jedynie punkty i nagrodę z turnieju w Indian Wells. Sinner zakończył rok jako lider rankingu ATP, wygrywając m.in. Australian Open i US Open.

Dyrektor generalny WADA, Olivier Niggli, poinformował, że organizacja złożyła odwołanie ws. Sinnera, żądając zawieszenia od roku do dwóch. Przez to Włoch żyje obecnie w niepewności co do swojej przyszłości i jego sytuacja nie zmieni się w najbliższym czasie.

ZOBACZ WIDEO: Afera w polskiej kadrze. Trener z zawodniczką do dziś nie porozmawiali

- Do końca roku nie będzie nic - powiedział Niggli, cytowany przez agencję AFP.

Organizacja podała do informacji komplet rozpraw, które będą miały miejsce do 11 lutego 2025 roku. Niespodziewanie nie widnieje tam nazwisko Sinnera, wobec czego ten najpewniej będzie musiał czekać jeszcze dłużej na zakończenie całego zamieszania.

Jeżeli Włoch zostanie uznany za winnego, to niewykluczone, że WADA zaapeluje o wyższą karę dla Świątek. Warto jednak podkreślić, że Polka od samego początku postępowała zgodnie z protokołem WADA.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty