Do sobotnich półfinałów turnieju w Jassy awansowały Jil Teichmann ze Szwajcarii, a także trzy Rumunki - Sorana Cirstea, Irina-Camelia Begu oraz Jaqueline Cristian. Gospodarze imprezy WTA liczyli na rumuńskie starcie w niedzielnym finale, ale skończy się rumuńsko-szwajcarskim pojedynkiem.
W pierwszym półfinale Jil Teichmann wygrała z Soraną Cirsteą. Mecz zakończył się po godzinie i 35 minutach, a Szwajcarka była lepsza 6:4, 6:3. W pierwszym secie początkowo prowadziła Cirstea 3:1, ale Teichmann pozwoliła przeciwniczce na wygranie już tylko jednego gema do końca partii. W drugim secie do zwrotu akcji już nie doszło. Tenisistka z alpejskiego kraju prowadziła 4:0 i ostatni zryw przeciwniczki nie pozbawił jej awansu do finału.
Drugi półfinał został przerwany deszczem. Także on zakończył się ostatecznie po dwóch setach, a Irina-Camelia Begu była mocniejsza niż Jaqueline Cristian. W pierwszym secie niżej notowana tenisistka w rankingu WTA wygrała pięć gemów z rzędu od wyniku 1:4 do 6:4. W drugiej partii rywalizacja przebiegła już pod dyktando Begu, która zakończyła półfinał przy piątej piłce meczowej.
ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku
Tym samym w niedzielę rozstawiona z numerem szóstym Jil Teichmann zagra o tytuł z grającą z numerem siódmym Iriną-Camelią Begu. Tenisistki zagrają ze sobą po raz piąty w karierach, a po raz czwarty na korcie ziemnym. Co prawda w pierwszym starciu mocniejsza była Szwajcarka, ale w późniejszych trzech Begu.
Półfinały gry pojedynczej:
Jil Teichmann (Szwajcaria, 6) - Sorana Cirstea (Rumunia) 6:4, 6:3
Irina-Camelia Begu (Rumunia, 7) - Jaqueline Cristian (Rumunia) 6:4, 6:4