Wielki finał US Open z udziałem Świątek. Zadecydował super tie-break

Getty Images / Na zdjęciu: Casper Ruud i Iga Świątek
Getty Images / Na zdjęciu: Casper Ruud i Iga Świątek

To było starcie godne finału turnieju miksta wielkoszlemowego US Open. Iga Świątek i Casper Ruud stanęli przed szansą na zdobycie tytułu, ale w decydującej potyczce nie dali rady. Sara Errani i Andrea Vavassori zwyciężyli po super tie-breaku.

Nowy format turnieju miksta w wielkoszlemowym US Open sprawił, że na liście startowej pojawili się czołowe singlistki i singliści. W tym gronie znalazła się między innymi Iga Świątek, która stworzyła parę z Casperem Ruudem.

Polsko-norweski duet dotarł do finału, w którym ich rywalami zostali obrońcy tytułu - Sara Errani i Andrea Vavassori. Decydujące starcie rozegrane zostało na standardowych zasadach tenisowych i padło łupem Włochów, bowiem ci zwyciężyli 6:3, 5:7, 10-6.

ZOBACZ WIDEO: Kibic zaskoczył Alcaraza. Takiego prezentu się nie spodziewał!

Errani i Vavassori zanotowali znakomity początek tej rywalizacji. W końcu już w drugim gemie zanotowali przełamanie i odskoczyli na 2:0. Mimo że Świątek obroniła pierwszego break pointa, to przy kolejnym Włoch trafił w linię, a Ruud źle ocenił tor lotu piłki.

Włoski duet po utrzymaniu podania wyszedł na 3:0, a ich seria została przerwana dopiero przy serwisie Polki. Nadzieja na odwrócenie losów seta pojawiła się po siódmym gemie, kiedy to Świątek i Ruud odrobili stratę. Bohaterką została nasza tenisistka, która najpierw returnem wypracowała break pointa, a chwilę później zakończyła kolejną wymianę przy siatce (3:4).

Mimo że w kolejnym gemie, przy serwisie Świątek, było już 40-15, to po jej podwójnym błędzie Errani i Vavassori mieli break pointa. W kolejnej akcji Polka minimalnie się pomyliła, przez co zrobiło się 5:3 dla Włochów, którzy poszli za ciosem i zamknęli seta wynikiem 6:3.

Początek II partii był bardzo wyrównany. Obie pary bardzo dobrze radziły sobie we własnych gemach serwisowych aż do siódmego gema. Wówczas bowiem włoska para zanotowała kluczowe przełamanie po świetnym zagraniu Errani przy siatce. Po tym, jak obrońcy tytułu utrzymali podanie, prowadzili już 5:3.

W dziesiątym gemie Świątek i Ruud byli pod ścianą, bo rywale serwowali na zakończenie meczu. Wówczas Norweg wrzucił wyższy bieg i został bohaterem, przyczyniając się do przedłużenia tej rywalizacji (5:5).

To właśnie Ruud w dwunastym gemie wypracował dwie piłki setowe za sprawą forhendu wzdłuż linii. W kolejnej wymianie kapitalny return posłała Świątek i dzięki temu partia zakończyła się ich triumfem 7:5, dzięki czemu doszło do super tie-breaka.

Polsko-norweski duet rozpoczął go tak samo, jak w półfinale, czyli od wyniku 0-3. Następnie autowe zagranie zanotowała nasza tenisistka, która chwilę później się zrehabilitowała, zmuszając Errani do błędu (1-4).

Świątek i Ruud złapali kontakt, kiedy to przegrywali 4-5. Jednak Włosi zdobyli dwa kolejne punkty przy serwisie Vavassoriego i odskoczyli na 7-4, a do tego doszedł jeszcze podwójny błąd serwisowy Polki.

Po tym, jak Vavassori znakomicie przeciął zagranie rywala, włoski duet wypracował piłki mistrzowskie (9-5). Przy pierwszej Polka i Norweg się wybronili, ale przy kolejnej Włoch zaskoczył Świątek, która nie była już w stanie przebić piłki na drugą stronę (6-10).

US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 90 mln dolarów
środa, 20 sierpnia

finał gry mieszanej:

Sara Errani / Andrea Vavassori (Włochy) - Iga Świątek (Polska, 3) / Casper Ruud (Norwegia, 3) 6:3, 5:7, 10-6

Komentarze (21)
avatar
SMS
21.08.2025
Zgłoś do moderacji
9
0
Odpowiedz
Babcia Errani nie jednego młodego przeskoczy. Kura i młody kogut grają od kilku lat i są zgrani. Iga i Ruud w finale ,a finał znowu bez Amerykanów. 
avatar
Miziak
21.08.2025
Zgłoś do moderacji
28
1
Odpowiedz
Właściwie to przegrali z typowymi deblistami , i to tylko minimalnie :) 
avatar
Drama
21.08.2025
Zgłoś do moderacji
13
11
Odpowiedz
Fajnie było ale na tle tej czwórki finalistów Iga bardzo odstawała w pierwszym serwisie. Gdyby nie to wygrana w dwóch setach mieliby w kieszeni. 
avatar
Piot Tadla
21.08.2025
Zgłoś do moderacji
15
11
Odpowiedz
Szok ,to co ta Errani wygląda ,nie wiem czy to jest ,to ,ta ten ,w życiu nie widziałem tak brzydkiej kobiety ,przy czy nazywanie tego kobieta ,jest obraźliwe dla kobiet 
avatar
steffen
21.08.2025
Zgłoś do moderacji
9
3
Odpowiedz
Tytuł naciągany jak gacie redaktora. Pograli no i fajnie, ale turniej w takiej formule to tylko zabawa. 
Zgłoś nielegalne treści