W niedzielę 24-letnia Polka po pasjonującym meczu pokonała Jekaterinę Aleksandrową. Iga Świątek wysoko przegrała pierwszego seta, ale dwa kolejne padły jej łupem po wyrównanej walce. Ostatecznie triumfowała 1:6, 7:6(3), 7:5. Był to jej 25. tytuł w seniorskiej karierze.
Chwilę po ostatniej piłce wiceliderka rankingu WTA ruszyła w stronę swojego boksu, gdzie odebrała gratulacje od współpracowników. Uwagę zwraca zwłaszcza reakcja Darii Abramowicz.
ZOBACZ WIDEO: Polska mistrzyni przeżyła koszmar. "Mój mąż wtedy pierwszy raz zemdlał"
Psycholożka najpierw mocno uścisnęła dłoń tenisistki, a potem złapała za daszek jej czapki i zaczęła nim mocno potrząsać. Nagranie zamieszczamy poniżej.
Abramowicz zaznaczyła swoją obecność także na początku drugiego seta. Po gemie przegranym przez Świątek zaczęła głośno motywować swoją podopieczną - Zawsze masz narzędzia. Walcz! - krzyczała, co było słychać także w transmisji telewizyjnej.
Dodajmy, że po poniedziałkowej aktualizacji rankingu WTA Polka ma na koncie 8433 pkt - o 2792 mniej niż prowadząca Aryna Sabalenka. Świątek może jednak znacznie zmniejszyć tę stratę w najbliższych tygodniach, podczas turniejów rangi WTA 1000 w Pekinie i Wuhan. 24-latka w ubiegłym sezonie tam nie startowała, a Białorusinka broni łącznie 1215 pkt. Wiadomo już, że nie wystartuje w stolicy Chin, gdzie w zeszłym roku dotarła do ćwierćfinału.
normalne ze jej dziewczyna chciała jej pogratulować … co w tym
dziwnego