Jannik Sinner w 2025 roku wygrał 56,45 proc. wszystkich rozegranych punktów, co jest wynikiem absolutnie historycznym. Poprzedni rekord, wynoszący 56,07 proc., należał do Rafaela Nadala. Hiszpan dokonał tej sztuki w sezonie 2012.
To osiągnięcie jest o tyle wyjątkowe, że procent wygranych punktów jest jedną z najbardziej stabilnych i trudnych do "oszukania" statystyk. Najlepsi na świecie zazwyczaj oscylują w granicach 52–54 proc.. Przekroczenie 56 proc. oznacza dominację.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Była 10. sekunda meczu. Niebywałe, co zrobił bramkarz
Wicelider rankingu przypieczętował rekord triumfem w Nitto ATP Finals w Turynie, pokonując w finale aktualnego lidera rankingu, Carlosa Alcaraza. Co więcej, podczas turnieju nie stracił ani jednego seta. To jego drugi z rzędu tytuł w kończącym sezon turnieju mistrzów.
Bilans Sinnera w 2025 roku budzi respekt, wychodził on bowiem zwycięsko z 58 spotkań, odnosząc zaledwie 6 porażek. Cztery z nich to spotkania przeciwko Carlosowi Alcarazowi. Oprócz Hiszpana jedynie Aleksander Bublik był w stanie pokonać zdrowego Włocha. Ostatnim przegranym przez Sinnera spotkaniem był pojedynek z Tallonem Griekspoorem, w którym zwycięzca Wimbledonu 2025 był zmuszony skreczować w trzecim secie.
Pomimo afery dopingowej i trzymiesięcznego zawieszenia, sezon 2025 jest dla Sinnera potwierdzeniem statusu jednego z dwóch największych tenisistów młodego pokolenia, zaraz obok Carlosa Alcaraza. Rekord wygranych punktów dodatkowo podkreśla jego aktualną pozycję w męskim tenisie.