Linette, która ma szansę powtórzyć wyczyn ze Szczecina, wyszła na kort jako pierwsza z Polek i zmierzyła się z rozstawioną z piątką Ukrainką Julią Bejgelzimer (WTA 282). Startująca z dziką kartą poznanianka nie dała szans rywalce, którą odprawiła w godzinę i kwadrans. Ostatecznie Bejgelzimer ugrała tylko cztery gemy i musiała pogodzić się ze zwycięstwem Polki 6:3, 6:1. - Jestem bardzo zadowolona, że udało mi się wygrać. Dzisiaj grało mi się ciężko, bardzo było nerwowo. Dałam jednak z siebie wszystko i bardzo się cieszę - powiedziała Linette po meczu.
Tuż po zakończeniu tego pojedynku na kort centralny wyszły Piter i Pierwak, turniejowa jedynka. Rzadko które spotkanie ma tyle przełamań serwisów jak ten mecz między Polką i Rosjanką. Zaczęło się już w drugim gemie, gdy Piter przełamała rywalkę i prowadziła 2:0, jednak dla odmiany po chwili to samo udało się Pierwak. I tak było praktycznie przez cały pojedynek - łącznie przełamań serwisów w trzech setach było aż osiemnaście. Pierwsza partia zakończyła się wygraną poznanianki 6:4, jednak drugi dramatyczny set był już nieco lepszy w wykonaniu Pierwak. Nasza zawodniczka dotrwała wprawdzie do tie breaka, lecz ten był już praktycznie rozstrzygnięty po chwili, gdy Rosjanka prowadziła 4-1, a ostatecznie wygrała go do trzech. Zmęczona Piter w trzecim secie mimo rozpoczęcia od prowadzenia nie sprostała już rywalce i choć w końcówce obroniła jeszcze dwie piłki meczowe, przegrała tę partię 3:6.
- Trudny mecz, znamy się z turniejów juniorskich, a także z debla. Cieszę się z tego zwycięstwa - skomentowała półfinał Pierwak. W niedzielę w południe zmierzy się z Linette. - Polka gra agresywnie, ma dobry serwis, zagrałam już przeciwko niej w deblu. Zobaczymy jak to będzie - dodała Rosjanka.
Także w niedzielę Magdalena Kiszczyńska zagra w finale debla turnieju o puli nagród 25 tys. dol. w Stuttgarcie-Vaihingen.
sobota, 3 lipca
wyniki turnieju cyklu ITF:
KOBIETY
Toruń (Polska), 25 tys. dol., kort ziemny:
półfinał gry pojedynczej:
Ksenia Pierwak (Rosja, 1) - Katarzyna Piter (Polska, 4) 6:4, 6:7(3), 6:3
Magda Linette (Polska, WC) - Julija Bejgelzimer (Rosja, 5) 6:3, 6:1