Hiszpan poprawił niekorzystny bilans spotkań ze Szwedem na 4-8. Pokonał on dwukrotnego finalistę Roland Garros po raz drugi w tym sezonie (w październiku w Pekinie). 28-latek z Walencji w ten sposób u siebie w domu osiągnął piąty finał w sezonie (bilans 1-3). W lutym w Acapulco zdobył on swój ósmy tytuł (bilans finałów 8-10). Dla Söderlinga był to siódmy półfinał w sezonie (bilans 4-3). Szwed w lutym w Rotterdamie zdobył swój piąty tytuł, poza tym doszedł do finału w Barcelonie, Roland Garros i Bastad.
W trwającym jedną godzinę i 58 minut spotkaniu Ferrer wykorzystał trzy z sześciu break pointów oraz zdobył 74 proc. punktów przy swoim pierwszym podaniu.
Jeżeli Ferrer wygra turniej w Walencji przeskoczy Andyego Roddicka (w Bazylei przegrał w półfinale z Rogerem Federerem) w rankingu uwzględniającym wyniki tylko z tego sezonu. Hiszpan aktualnie zajmuje ósmą pozycję, do obsadzenia w Finałach ATP World Tour (21-28 listopada, hala O2 w Londynie) pozostały jeszcze trzy miejsce. 28-letni tenisista ma szansę na drugi triumf w rodzinnym mieście. W 2008 roku w decydującym meczu pokonał rodaka Nicolasa Almagro, gdy turniej po raz ostatni odbywał się na kortach ziemnych. Grał tutaj w finale też w 2005 roku i przegrał z Rosjaninem Igorem Andriejewem.
Drugim finalistą został szczęśliwy przegrany z kwalifikacji Marcel Granollers (ATP 67), który pokonał Gillesa Simona (ATP 52) 6:4, 6:4 wykorzystując cztery z 13 break pointów, serwując sześć asów i zdobywając 72 proc. punktów przy swoim pierwszym podaniu. 24-latek z Barcelony, dla którego był to drugi półfinał w sezonie (we wrześniu w Bukareszcie), w ten sposób osiągnął drugi w karierze finał. W 2008 roku zdobył on tytuł w Houston w decydującym meczu pokonując Amerykanina Jamesa Blake'a, ówczesną ósmą rakietę rankingu ATP. Dla Simona, który we wrześniu triumfował w Metz, był to drugi półfinał w sezonie.
W niedzielę odbędzie się czwarty wewnątrz hiszpański finał w sezonie. Będzie to pierwszy hiszpański finał w hali od października 2000 roku, gdy w Tuluzie Álex Corretja pokonał Carlosa Moyę. Granollers ma szansę zostać pierwszym szczęśliwym przegranym z kwalifikacji tenisistą, który zdobędzie tytuł od czasu Rajeeva Rama (lipiec 2009, Newport).
Będzie to drugie spotkanie obu Hiszpanów. W kwietniu w Barcelonie Ferrer zwyciężył Granollersa 7:5, 6:4.