Pytanie na sezon tenisowy (2): czy Radwańska znów wygra turniej?

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Na chwilę przed startem Australian Open, pierwszego w roku turnieju skupiającego czołówkę, zastanówmy się nad najważniejszymi kwestiami, przed którymi stoi polski tenis w sezonie 2011. Pytanie drugie: czy Radwańska znów wygra turniej?

W tym artykule dowiesz się o:

Nasze pytanie powinno zostać rozwinięte na: czy któraś z polskich zawodniczek wygra turniej premierowego cyklu? Ostatnimi są Alicja Rosolska i Klaudia Jans, mistrzynie debla w Marbelli w 2009 roku. Agnieszka Radwańska to triumfatorka czterech imprez singlowych, ostatnio w Eastbourne w 2008 roku. Triumfy krakowianki to jedyne singlowe tytuły kobiece dla Polski w Erze Otwartej (od 1968 roku).


Agnieszka Radwańska, 21 lat, swój trzeci tytuł zdobyła 24 maja 2008 roku w Stambule (foto PAP/EPA)

21-letnia Radwańska w zainaugurowanym właśnie sezonie będzie mogła pozwolić sobie na więcej startów w turniejach o najniższej randze WTA - International. W ostatnich dwóch latach startowała w takich tylko dwukrotnie, ale ostatnio w 2009 roku. Zakończenie sezonu poza czołową dziesiątką rankingu WTA Tour ma dwa wymiary. Z jednej strony zawodniczka nie musi wpasowywać się w kalendarzowy gorset dla czołówki, z drugiej jednak nie zgarnie niezwykle atrakcyjnej premii za przestrzeganie obowiązkowych startów.

Wygranie turnieju to radość finału, dekoracja, zabranie do domu pucharu, wpisanie na listę honorową. Wszystko to niezależnie od rangi imprezy. Ale pragmatyzm tenisistki czołówki światowej nakazuje często wybierać zawody osadzone mocniej, a więc te z większymi premiami punktowymi i pieniężnymi. Zakładając i mając nadzieję na pozostanie Radwańskiej w ścisłym gronie najlepszych, czekamy na jej triumf w turnieju o randze co najmniej International, bo że do dużych finałów dochodzić potrafi (Pekin) już pokazała.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)