Puchar Federacji: Niespodziewane męczarnie Uli Radwańskiej, Polka straciła seta

Polska prowadzi 1-0 z Turcją w meczu Grupy I Strefy Euro-afrykańskiej Pucharu Federacji. W pierwszej grze singlowej Urszula Radwańska miała spore problemy z pokonaniem Pemry Ozgen, 284. rakiety globu.

Urszula Radwańska odniosła drugie singlowe zwycięstwo podczas tegorocznego turnieju rozgrywanego w Ejlacie. W środę 22-letnia krakowianka bez straty seta ograła Rumunkę Cristinę Dinu, natomiast w czwartek, w pierwszej grze spotkania pomiędzy Polską a Turcją, napotkała na niesamowity opór Pemry Ozgen. Nasza reprezentantka zwyciężyła ostatecznie po godzinie i 56 minutach 6:2, 4:6, 6:2.

Młodsza z sióstr Radwańskich pojedynek ze starszą od siebie o cztery lata rywalką, dla której był to 61. mecz w Pucharze Federacji, rozpoczęła od błyskawicznego przełamania, lecz chwilę poźniej był już remis po 1. Krakowianka w trzecim gemie zdobyła kolejnego breaka, a następnie wyszła na 4:1. Özgen odrobiła jeszcze stratę jednego przełamania, ale dwa następne gemy pewnie już padły łupem Polki.

Druga partia od samego początku była niezwykle wyrównana, a obie panie starały się przede wszystkim utrzymać własne podanie. W szóstym gemie Urszula Radwańska z wielkim trudem wygrała swój serwis, lecz kilka minut później Turczynka zdobyła breaka i przy stanie 5:3 mogła zakończyć seta. Krakowianka odrobiła jeszcze stratę, w 10. gemie prowadziła już 40-0, ale... przegrała pięć kolejnych piłek oraz całą partię.

Kiedy w drugim gemie trzeciego seta rywalka wyszła przy podaniu Polki na 40-0, zapachniało niemałą niespodzianką. Özgen nie była jednak w stanie wykorzystać żadnego z break pointów, a następnie sama oddała serwis. Uskrzydlona krakowianka przewagi nie zmarnowała. W siódmym gemie dołożyła kolejne przełamanie, by chwilę później zakończyć cały pojedynek przy pierwszej piłce meczowej.

Dla młodszej z krakowianek było to 10. singlowe w karierze zwycięstwo w Pucharze Federacji (bilans w singlu: 10-6, łącznie: 11-8). 22-latka będzie teraz trzymać kciuki za starszą od siebie o rok siostrę Agnieszkę, która w drugiej grze zmierzy się z najlepszą z Turczynek, Caglą Buyukakcay. Wygrana liderki naszej drużyny narodowej zapewni Polkom końcowy triumf w całym spotkaniu.

Polska - Turcja 1:0, Municipal Tennis Club, Ejlat (Izrael)
Puchar Federacji, Grupa I Strefy Euro-afrykańskiej, Grupa C, kort twardy
czwartek, 7 lutego

Gra 1.: Urszula Radwańska - Pemra Özgen 6:2, 4:6, 6:2
Gra 2.: Agnieszka Radwańska - Çağla Büyükakçay
Gra 3.: Paula Kania / Alicja Rosolska - Başak Eraydın / İpek Soylu

Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!

Komentarze (5)
avatar
klossh92
7.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tytuł chyba jednak za mocny, tym bardziej, gdy nie oglądało się gry. Faktem natomiast jest, że przegrywanie swego gema serwisowego przy stanie 4-5 staje się "znakiem firmowym" Uli. 
avatar
naomily
7.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
cieszmy sie ze jednak dała radę ;) 
avatar
salvo
7.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
zobaczymy na ile trzysetówek jej starczy sił 
avatar
RvR
7.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie zachwyca jak na razie w Ejlacie Ula Radwańska. Mam nadzieję, że Tomek Wiktorowski zdoła jakoś jej pomóc. 
avatar
salvo
7.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gdyby Turczynka była bardziej doświadczona, obyłoby sie bez 3 setów i zdobyłaby ten punkt dla Turcji