Puchar Federacji: Zwycięstwo Kanii i Rosolskiej na zakończenie meczu z Turcją
Paula Kania i Alicja Rosolska przypieczętowały zwycięstwo Polski 3-0 z Turcją. Deblistki pokonały Basak Eraydin i Ipek Soylu 7:5, 7:6(4).
Podobnie jak w meczu z Rumunią, debel nie miał już wpływy na końcowe rozstrzygnięcie, bo zwycięstwa w singlu odniosły siostry Radwańskie: Urszula (WTA 37) musiała rozegrać trzy sety z Pemrą Ozgen (WTA 284), a Agnieszka (WTA 4) oddała trzy gemy Cagli Buyukakcay (WTA 163). W piątek w ostatnim meczu grupowym nasza narodowa drużyna zagra z Izraelem. Jeśli Polki zakończą zmagania w Grupie C na pierwszym miejscu w sobotę spotkają się z najlepszą reprezentacją z Grupy A, gdzie są Białorusinki (bez Wiktorii Azarenki), Austriaczki i Chorwatki.
W trzecim gemie I seta Polki utraciły podanie po długiej grze na przewagi (16 punktów), ale po chwili stratę odrobiły. W ósmym gemie Kania i Rosolska pokusiły się o jeszcze jedno przełamanie, by następnie nie wykorzystać serwisu na seta (zmarnowały piłkę setową). Końcówka należała do Polek, które od 5:5 zdobyły dwa gemy, I partię kończąc przełamaniem rywalek bez straty punktu.
Po utrzymaniu podania na sucho w gemie otwarcia II seta, w drugim Polki przełamały Turczynki, ale to nie oznaczało, że w tym secie pójdzie jak z płatka. Eraydın i Soylu wyrównały na 2:2, a następnie miały break pointa na trzeciego gema z rzędu, ale Kania i Rosolska wybroniły się. W tie breaku toczyła się walka punkt za punkt, ale w końcu Polki odskoczyły na 5-3 i nie dały już sobie odebrać zwycięstwa.
Kania i Rosolska w ciągu jednej godziny i 46 minut przełamały rywalki cztery razy, a same oddały serwis trzy razy. Turczynki popełniły siedem podwójnych błędów, z czego pięć w I secie. W meczu nie było ani jednego asa.
Było to drugie spotkanie obu drużyn. W 2002 roku w Antalyi, gdzie wówczas odbył się turniej Grupy I Strefy Euro-afrykańskiej, Polska pokonała Turcję 2-1.
Polska - Turcja 3:0, Municipal Tennis Club, Ejlat (Izrael)
Puchar Federacji, Grupa I Strefy Euro-afrykańskiej, Grupa C, kort twardy
czwartek, 7 lutego
Gra 1.: Urszula Radwańska - Pemra Özgen 6:2, 4:6, 6:2
Gra 2.: Agnieszka Radwańska - Çağla Büyükakçay 6:1, 6:2
Gra 3.: Paula Kania / Alicja Rosolska - Başak Eraydın / İpek Soylu 7:5, 7:6(4)
Puchar Federacji: Niespodziewane męczarnie Uli Radwańskiej, Polka straciła seta Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!
Mecze Igi Świątek oglądaj w CANAL+ oraz w serwisie canalplus.com
-
wislok Zgłoś komentarz
Ważny tekst Andrzeja miękusa w portalu natemat kropka pl tytuł "ile warte są medale olimpijskie" -
yuten Zgłoś komentarz
Ula...mam nadzieję, że te wygrane dodadzą jej pewności siebie i przypomni sobie jak się wygrywa w Tourze -
stanzuk Zgłoś komentarz
Jakby Wiktorowski nie odpuscił debla z Rumunią,to jutro można byłoby przegrać O:3,i mimo to byłby awans,a teraz trzeba wygrać z Izraelem bo mogą nas wyprzedzić Rumunki. -
RvR Zgłoś komentarz
Dzisiaj było dobrze! Jutro ma być jeszcze lepiej! Ognia! -
FanRadwana Zgłoś komentarz
Dobra robota dziewczyny. Jutro czas na Izrael. Mam nadzieję, że tym razem Ula nie będzie mieć problemów :-) -
salvo Zgłoś komentarz
Ciekawe ile w tym zasługi Pauli, a ile Ali(a ile rywalek xd)