US Open: Nadal pokonał Djokovicia i po raz drugi zdobył Flushing Meadows

Rafael Nadal pokonał Novaka Djokovicia 6:2, 3:6, 6:4, 6:1 i wygrał wielkoszlemowy US Open na kortach Flushing Meadows w Nowym Jorku.

Rafael Nadal odniósł 22. zwycięstwo w 37. spotkaniu z Novakiem Djokoviciem i po raz drugi został mistrzem US Open. Trzy lata temu Hiszpan w finale także pokonał Serba w czterech setach. Dla 27-latka z Majorki był to 13. turniej w sezonie i sięgnął po 10. tytuł (do finału nie doszedł jedynie w Wimbledonie, gdy już w I rundzie przegrał ze Stevem Darcisem). Jest to jego najlepszy sezon od 2005 roku, gdy święcił 11 triumfów. Nadal amerykańskie lato kończy z bilansem spotkań 17-0 (wcześniej wygrał turnieje w Toronto i Cincinnati). Dla Djokovicia był to czwarty z rzędu finał na Flushing Meadows, a w sumie piąty i pozostaje z jednym tytułem zdobytym w 2011 roku, gdy w czterech setach zwyciężył Hiszpana. Bilans wszystkich wielkoszlemowych finałów Serba to teraz 6-6, a leworęcznego tenisisty z Majorki 13-5. Nadal na kortach twardych jest niepokonany już od 22 meczów. Pokonując Djokovicia wygrał on 60. spotkanie w sezonie (bilans 60-3).

W trwającym trzy godziny i 21 minut spotkaniu nie brakowało fascynujących wymian z głębi kortu (jedna złożona z 54 uderzeń), spięć przy siatce, bitew na slajsy. Obaj zawodnicy nie szczędzili sobie również drop szotów. W przekroju całego spotkaniu bardziej regularny i konsekwentny okazał się Nadal, który częściej potrafił odwracać kierunki wymian. Djoković brylował w krosach i odwrotnych krosach, ale rzadko kiedy wychodziły mu czyste uderzenia po linii. Selekcja uderzeń stosowana przez Hiszpana okazała się wykańczająca dla Serba, który w IV secie jeszcze miał szansę załapać się na grę, ale zmarnowane dwa break pointy podcięły mu skrzydła. Kluczowe dla losów całej batalii o tytuł okazały się dwa gemy III seta - Djoković nie wykorzystał break pointa na 3:0, a przy stanie 4:4 Nadal wrócił z 0-40 i po raz pierwszy w tej partii wyszedł na prowadzenie i go już nie oddał.

W całym meczu Djoković zaserwował sześć asów, podczas gdy Nadal tylko jednego, do tego częściej meldował się przy siatce, ale skuteczniejszy w wykańczaniu takich akcji okazał się Hiszpan. Serb zdobył przy niej 22 z 36 punktów, a tenisista z Majorki 17 z 23. Lider rankingu miał 46 kończących uderzeń, ale też popełnił 53 niewymuszone błędy. Nadalowi naliczono 27 piłek wygranych bezpośrednio i tylko 20 błędów własnych. Hiszpan obronił osiem z 11 break pointów, a sam siedem razy przełamał podanie Djokovicia. W ciągu blisko 3,5 godziny walki zgarnął 121 z 223 rozegranych piłek.

Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!

Wyrzucając bekhend Djoković dał Nadalowi break pointa w trzecim gemie I seta , ale Hiszpan zmarnował go pakując bekhend w siatkę. Głęboki return wymuszający błąd przyniósł tenisiście z Majorki drugą okazję na przełamanie i wykorzystał ją odwrotnym krosem forhendowym. W czwartym gemie Rafa wrócił z 0-30, korzystając z kilku prostych błędów rywala, i prowadził 3:1. W siódmym gemie Nadal popisał się świetną kontrą forhendową po linii, a agresywnym krosem wymuszającym błąd uzyskał trzy break pointy. Przełamanie na sucho dokonało się, gdy Djoković wyrzucił odwrotny kros forhendowy (Hiszpan wykazał się sokolim wzrokiem, bo piłka została oceniona jako prawidłowa, ale on poprosił o sprawdzenie śladu i miał rację). W ósmym gemie Nadal od 15-30 zdobył trzy punkty. Kończący forhend dał mu piłkę setową, a I partia dobiegła końca, gdy Serb wyrzucił bekhend.

Odwrotny kros forhendowy wymuszający błąd przyniósł Djokoviciowi dwa break pointy w drugim gemie II seta, ale Nadal wrócił z 15-40, popisując się po drodze minięciem bekhendowym po krosie. W szóstym gemie Serb zdobył punkt precyzyjnym forhendowym lobem, a stop wolej bekhendowy dał mu okazję na przełamanie i wykorzystał ją rozstrzygając na swoją korzyść wyniszczającą wymianę złożoną z 54 uderzeń. Po chwili lider rankingu popełnił dwa podwójne błędy oraz wyrzucił bekhend, by obronić pierwszego break pointa stop wolejem forhendowym. Drugiego prostym błędem zmarnował Hiszpan, a przy trzecim forhend zepsuł Serb. W maratońskim ósmym gemie (16 rozegranych piłek) Nadal miał 40-15, ale Djoković doprowadził do równowagi efektownym forhendem. Tenisista z Majorki długo opierał się forhendowej nawałnicy rywala, ale w końcu nieudanym bekhendowym slajsem dał Serbowi break pointa. Mieszkający w Monte Carlo 26-latek wykorzystał go odegraniem bekhendowym po krosie drop szota Nadala, na zakończenie kolejnej długiej wymiany. Po chwili lider rankingu utrzymał podanie, seta kończąc efektownym bekhendem po linii.

Na otwarcie III seta będący na fali Djoković zaliczył przełamanie na sucho, jeden z punktów zdobywając kapitalnym returnem forhendowym. W drugim gemie Serb posłał dwa asy i utrzymał podanie z małymi problemami (miał już 40-15). Wspaniałym returnem forhendowym po linii lider rankingu uzyskał break pointa na 3:0, ale zmarnował go wyrzucając bekhend. Za to w szóstym gemie Nadal otrzymał szansę na odrobienie straty przełamania, do czego doszło za sprawą błędu bekhendowego Djokovicia. W dziewiątym gemie Hiszpan poślizgnął się i upadł na kort, a po chwili dostał jeszcze piorunujący return, który dał Serbowi trzy break pointy. Pierwszego Rafa odparł wspaniałym forhendem po linii, a przy drugim na zakończenie wymiany, której ozdobą była wojna na slajsy, wpakował forhend w siatkę lider rankingu. Pierwszym w meczu asem Nadal doprowadził do równowagi, a efektownym smeczem wyszedł na 5:4. W 10. gemie Serb od 30-0 oddał cztery piłki, tenisista z Majorki seta zakończył głębokim forhendem wymuszającym błąd.

W pierwszym gemie IV seta Nadal uratował się po odparciu dwóch break pointów, a w drugim przełamał Djokovicia wspaniałą kontrą forhendową po linii. W szóstym gemie Serb od 30-0 oddał cztery piłki, na koniec wyrzucając bekhend. Mieszkający w Monte Carlo 26-latek słabł coraz bardziej i nie było kolejnego zwrotu akcji. Wygrywający serwis dał Hiszpanowi dwie piłki mistrzowskie w siódmym gemie i gdy forhend lidera rankingu wylądował w siatce, tenisista z Majorki mógł celebrować drugi tytuł w Nowym Jorku. W ten sposób dobiegła końca rekordowa w erze otwartej 37. konfrontacja Nadala i Djokovicia (Ivan Lendl i John McEnroe w latach 1980-1992 mierzyli się ze sobą 36 razy). W decydującej odsłonie Hiszpan stracił tylko siedem punktów przy swoim serwisie.

Nadal, podobnie jak Serena Williams, wzbogacił się o 3,6 mln dolarów (1 mln premii za wygranie cyklu US Open Series). Został on pierwszym od 2003 roku zawodnikiem (Andy Roddick), który podczas amerykańskiego lata wygrał trzy wielkie imprezy: Rogers Cup, Western & Southern Open i US Open. Hiszpan w lutym powrócił na korty po siedmiomiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją kolana, a już w marcu zdobył tytuł w Indian Wells (w Miami nie wystąpił). Tenisista z Majorki wywalczył swoje 15. trofeum na korcie twardym, a w sumie 60. w głównym cyklu (bilans finałów 60-23). Djoković pozostaje z 28. triumfami na tej nawierzchni, a bilans jego wszystkich finałów to 37-21.

US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy (Decoturf), pula nagród w singlu mężczyzn 9,406 mln dolarów
poniedziałek, 9 września
finał gry pojedynczej:

Rafael Nadal (Hiszpania, 2) -Novak Djoković (Serbia, 1) 6:2, 3:6, 6:4, 6:1

Program i wyniki turnieju mężczyzn

Źródło artykułu: