Finały ATP World Tour: Matkowski i Fyrstenberg przegrali z Dodigiem i Melo

Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski przegrali 3:6, 6:3, 2-10 w drugim meczu grupowym gry podwójnej Finałów ATP World Tour w Londynie.

Porażka z Ivanem Dodigiem i Marcelo Melo skomplikowała sytuację Mariusza Fyrstenberga i Marcina Matkowskiego. Aby awansować do półfinału będą musieli pokonać braci Boba i Mike Bryanów, z którymi wcześniej wygrali Chorwat i Brazylijczyk. Polacy w Masters grają po raz szósty, do tej pory trzy razy wyszli z grupy, a ich najlepszy rezultat to finał z 2011 roku. Dodig i Melo w imprezie debiutują i mogą już w czwartek wieczorem cieszyć się z awansu do półfinału. Stanie się tak jeśli o godz. 19:00 polskiego czasu Bryanowie pokonają Aisama-ul-Haq Qureshiego i Jeana-Juliena Rojera, od których w poniedziałek lepsi byli Polacy.

W I secie Dodig i Melo zaprezentowali fantastyczną dyspozycję serwisową, ale i return mieli znakomite. Obaj brylowali przy siatce, choć w tej strefie najbardziej wyróżniał się Chorwat, podobnie jak i w meczu z Bryanami. W II partii lepiej zagrali Polacy, którzy wykorzystali moment serwisowej słabości Dodiga i już na początku zaliczyli przełamanie. W tym fragmencie gry przy siatce straszył rywali Matkowski, a Fyrstenberg posyłał niezwykle precyzyjne piłki zarówno po krosie, jak i po linii i kilka razy minął rywali. W super tie breaku Polacy nie mieli już nic do powiedzenia - Chorwat i Brazylijczyk świetnie serwowali i absolutnie zdominowali naszą eksportową parę przy siatce. W trwającym 67 minut spotkaniu Dodig i Melo zaserwowali cztery asy, w swoim gemach serwisowych zgarnęli 41 z 55 punktów, a przy drugim podaniu Fyrstenberga i Matkowskiego ich łupem padło 10 z 20 rozegranych piłek.

W gemie otwarcia I seta Dodig wrócił z 15-30, ostatni punkt pewnym wolejem zdobył Melo. W drugim gemie Chorwat popisał się świetnym forhendowym wolejem, ale znakomitą akcją przy siatce odpowiedział Fyrstenberg. Brazylijczyk zagrał kończący return, a po błędzie Mariusza przy siatce wymuszonym atakiem Melo rywale uzyskali dwa break pointy. Pierwszego Polacy obronili, ale przy drugim świetny return posłał Dodig, a Matkowski wyrzucił forhend. Po chwili Brazylijczyk wygrywającym serwisem podwyższył na 3:0. W siódmym gemie Polacy z 30-0 dla serwującego Melo wyrównali na 30-30, a Marcin mógł uzyskać piłki na przełamanie, ale zepsuł forhend. W dziewiątym gemie Dodig asem uzyskał trzy piłki setowe. Pierwszą genialnym forhendowym lobem obronił Matkowski, ale przy drugiej nie trafił on w kort returnu.

Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!

W gemie otwarcia II seta Matkowski od 0-30 zdobył cztery punkty, posyłając serię wygrywających serwisów. Na początek drugiego gema Fyrstenberg posłał wspaniały kończący return bekhendowy po linii, a Marcin pokusił się o krosa forhendowego na 30-30. Mariusz kończącym minięciem forhendowym doprowadził do decydującego punktu, a Matkowski kapitalnym returnem wymuszającym błąd na serwującym Dodigu zaliczył przełamanie. Fyrstenberg utrzymał podanie do 15 (Matkowski popisał się dwoma kończącymi uderzeniami, w tym wolejem forhendowym) i Polacy prowadzili 3:0.

W czwartym gemie Melo wrócił z 0-30, a w piątym Brazylijczyk i Chorwat uzyskali dwa break pointy. Jednak Matkowski dwa razy świetnie zaserwował, a Fyrstenberg wbił dwa gwoździe przy siatce i niebezpieczeństwo zostało zażegnane. Na otwarcie dziewiątego gema Melo posłał kończący return forhendowy po linii, ale Marcin bez zbędnych nerwów utrzymał podanie do 30. Przy piłce setowej zagrał wyrzucający serwis, a II partię zwieńczył forhendowym wolejem Fyrstenberg.

Super tie breaka Dodig rozpoczął od asa. Matkowski wyrównał na 1-1 świetnym serwisem, ale po chwili Chorwat wygrał z Marcinem grę na małe pola. Dwa świetne serwisy dołożył Melo i rywale prowadzili 4-1. Matkowski popisał się potężnym forhendem wymuszającym błąd, ale Dodig fantastycznym lobem bekhendowym wyszedł na 5-2. Kolejny punkt efektownym smeczem dołożył Brazylijczyk. Fyrstenberg przestrzelił forhend i rywale mieli już pięciopunktową przewagę. O znakomity forhendowy wolej (akcję świetnym wysokim returnem, z trudem odegranym przez Matkowskiego, rozpoczął Dodig) pokusił się Melo. Podwójnym błędem (przy drugim serwisie błąd stóp) Matkowski dał rywalom siedem piłek meczowych. Spotkanie wygrywającym serwisem zakończył Melo.

Finały ATP World Tour, Londyn (Wielka Brytania)
ATP World Tour, kort twardy w hali, pula nagród 6 mln dolarów
czwartek, 7 listopada

GRA PODWÓJNA

Grupa A:

Ivan Dodig (Chorwacja, 3) / Marcelo Melo (Brazylia, 3) - Mariusz Fyrstenberg (Polska, 8) / Marcin Matkowski (Polska, 8) 6:3, 3:6, 10-2

Finały ATP World Tour: Tabele i wyniki
Przewodnik na Finały ATP World Tour 2013

Komentarze (9)
avatar
RvR
7.11.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Ognia! :) 
avatar
Sandokan-antynadal
7.11.2013
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Ciamajdy!!! 
avatar
crzyjk
7.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Łukasz też przegrał swój mecz w tajbreku 8-10.. 
avatar
RvR
7.11.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Jeśli Bryanowie dziś wygrają, to w sobotę gramy z Amerykanami o wszystko. Dodig i Melo będą wówczas już pewni awansu. Zrobiło się nieciekawie, ale walczyć trzeba! :) 
avatar
Sargon
7.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Może być ciężko z tym awansem, ale wierzę, że to się jeszcze może udać... ;)